30 października obchodzimy Światowy Dzień Spódnicy. Nie wszystkim się to podoba

Kilka dni temu media obiegła informacja o sytuacji w jednej z poznańskich podstawówek. Miał się w niej odbyć „Dzień Spódniczki”.

Ten, kto chce

Jak podaje radio tok.fm, zabawa miała polegać na tym, że każdy uczeń, który założy tego dnia spódniczkę będzie zwolniony z odpowiedzi. W zabawie mogli brać udział zarówno dziewczynki, jak i chłopcy.

ZOBACZ TAKŻE:Dzień bez stanika, dzień spódnicy czy dzień bez prezerwatywy. Lista dziwnych dni

Pomysł ten nie spodobał się jednak m.in. części rodziców, którzy widzieli w nim propagowanie ideologii gender. Ostatecznie imprezę odwołano, a w okolice szkoły skierowano patrole policyjne, ponieważ dyrektorka szkoły otrzymywała obraźliwe telefony z pogróżkami.

O tym, aby podobne sytuacje miały zdarzyć się w regionie, nic nie wiadomo. Szkoły, które organizują w środę Światowy Dzień Spódnicy, zastrzegają je­dnak, że w przygotowanych na ten dzień imprezach i konkursach nie należy niczego się dopatrywać. - To tylko zabawa - podkreślają i dodają, że udział w niej jest jak najbardziej dobrowolny.

Światowy Dzień Spódnicy będą świętować m.in. uczniowie VII LO w Bydgoszczy.

- Można powiedzieć, że to już nasza tradycja - mówi Małgorzata Dzięciołowska-Burczy, nauczyciel biblioteki w bydgoskiej „siódemce”. Razem z koleżanką, Iwoną Complak-Kosiak, również nauczycielem bi­blioteki w VII LO przygotowała atrakcje na tegoroczne święto spódnicy.

- Mamy plakaty, gazety i ma­łą wystawę o historii spódnicy: kiedy się pojawiła, jak się zmieniała jej długość, krój itp. - opowiada Małgorzata Dzięcioło­wska-Burczy. - Zachęcamy dzie­wczęta, aby założyły w środę spódnice, bo na co dzień zdecydowana większość z nich nosi spo­dnie. W ubiegłych latach chło­pcy zakładali kilty. Słowem, w zabawę może włączyć się ka­żdy, kto tylko ma ochotę. Takie imprezy ocieplają atmosferę w szkole i są potrzebne uczniom. Na przykład, w poniedziałek mieliśmy Dzień Zszarganych Nerwów i uczniowie mogli przyjść w piżamach czy szlafrokach. Gdy obchodziliśmy Dzień Pluszowego Misia licealiści, choć prawie już dorośli, robili sobie selfie z ogromną maskotką, któ­ra zawitała do szkoły. Widać, że w tym ciągłym pędzie i stresie takie rozluźnienie bardzo pomaga młodzieży.

Sposób na integrację

Spódnica będzie również bohaterem środy w Ze­spole Szkół Akademickich we Włocławku. - Święto spódnicy obchodziliśmy w ubiegłym ro­ku i uczniowie świetnie się bawili - opowiada Małgorzata Jó­źwiak, nauczyciel geografii i o­piekun samorządu szkolnego. - Spódnicę mogą założyć zaró­wno dziewczyny, jak i chłopcy. Kto ubierze ten element stroju, nie będzie pytany na lekcjach.

Na nagrodę może też liczyć klasa, w której wszyscy uczniowie założą spódnicę. Dla zwycięzców przewidziano pizzę. W ubiegłym roku na podium stanęły dwie klasy, które mogły zajadać się pyszną pizzą.

- Takie zabawy służą integracji uczniów - zauważa Małgorzata Jóźwiak. - Uczniowie muszą się dogadać i zmobilizować wzajemnie, bo mogą wygrać tylko wtedy, spódnicę u­biorą dosłownie wszyscy. Wystarczy, że wyłamie się jedna o­soba, a klasa traci szansę na wygraną. Uczniów motywują też wychowawcy, a żeby dać przykład młodzieży, to nauczycielki też ubierają spódnice. Widać, że uczniowie już się szykują na ten dzień. Takie imprezy to okazja, aby się wspólnie pobawić i pośmiać. Wykorzystuje­my takie okazje. Mieliśmy, na przykład Dzień Muchy i Krawata. Szkoła jest miejscem zdobywania wiedzy, ale powinna uczyć również nawiązywania relacji społecznych.

- Światowy Dzień Spódnicy obchodzimy w naszej szko­le co roku - mówi Magdalena Przybysz, nauczyciel języka po­lskiego i opiekun samorządu szkolnego w IV LO w Grudzią­dzu. - Będziemy namawiać dzie­­wczyny, żeby porzuciły swoje jeansy, legginsy, dzwony na rzecz bardziej kobiecej spó­dniczki. Dziś rzadko po nią sięgają, a szkoda. Tego dnia w szko­le odbędą się różne konkursy. Stroje klas oceni specjalna komisja. Na pewno będzie dobra zabawa. Chcemy, aby atmosfera w szkole była przyjazna i aby młodzież dobrze się tutaj czuła.