Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3000 osób na wiecu Andrzeja Dudy. Policja nie reaguje. A prezydent jest dumny

Michał Gigołła
Michał Gigołła
Facebook/Andrzej Duda
Około trzech tysięcy osób pojawiło się na piątkowym wiecu wyborczym Andrzeja Dudy w Trzebnicy. Choć to aż dwadzieścia razy więcej niż pozwala rządowe rozporządzenie o ograniczeniach związanych z koronawirusem, policja nie interweniowała. To decyzja szefa trzebnickiej policji, Artura Starmacha. A sam prezydent? Najwyraźniej o przepisach i epidemii zapomniał. - Mieszkańcy Trzebnicy i Dolnego Śląska zrobili mi dziś piękną niespodziankę. Frekwencja na spotkaniu przerosła wszystko, czego się spodziewałem - napisał na Facebooku.

Zgodnie z rządowym rozporządzeniem, do odwołania obowiązuje w Polsce ograniczenie liczby uczestników zgromadzeń do 150. Ich uczestnicy muszą też zasłaniać usta i nos, albo zachować dwumetrowy odstęp. W Trzebnicy Rynek wypełniony był po brzegi, maseczki nie miał niemal nikt, nikt też nie przestrzegał obowiązującego dystansu. Także sam prezydent, który bez żadnego zabezpieczenia pozował do selfie z dziesiątkami mieszkańców.

Wszystkiemu bezczynnie przyglądali się policjanci.
Jak tłum na Rynku ma się do limitu liczby uczestników zgromadzeń? - No chyba nijak. Ale komendant zdecydował, że nie będziemy interweniowali - usłyszeliśmy od jednego z policjantów zabezpieczających prezydencki wiec w Trzebnicy.
- Dowódcą zabezpieczenia był komendant trzebnickiej policji. To on podejmuje decyzje dotyczące tego zgromadzenia - potwierdza asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Dlaczego więc komendant pozwolił, by tak wielki tłum zgromadził się w jednym miejscu, dlaczego nie reagował widząc ludzi bez maseczek? - Skupiliśmy się na tym, żeby odgrodzić dwie zwaśnione strony, zwolenników i przeciwników prezydenta - przekonuje podkom. Piotr Dwojak, oficer prasowy trzebnickiej policji. - Z resztą, jak policzyć, kto jest sto pięćdziesiąty pierwszy? To bardziej sprawa organizatora - twierdzi Dwojak.

Co mówi prawo?
Od 30 maja w przestrzeniach otwartych dozwolona jest organizacja zgromadzeń, a także koncertów plenerowych, w których bierze udział do 150 osób. Uczestnicy muszą jednak zasłaniać usta i nos lub zachować 2-metrowy dystans społeczny.

W pierwszym rzędzie na prezydenckim wiecu stał Marek Długozima, burmistrz Trzebnicy.
- Przyszło 3000 ludzi. Bardzo dużo - przyznaje Długozima. Ale problemu w tym nie widzi. Wręcz przeciwnie. - To wielki sukces, mieszkańcy dopisali, przyjechali ludzie z innych powiatów, jestem dumny - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl. - Pięć lat temu Andrzej Duda był w Trzebnicy i wygrał wybory. I mam nadzieję, że teraz też wygra, że Trzebnica przyniesie mu szczęście - dodaje Długozima.

A co z bezpieczeństwem uczestników wiecu i limitem 150 osób? - To pytanie do trzebnickiego PiS, to oni organizowali to spotkanie. Ale przecież takich rzeczy się nie uniknie. Ludzie reagują spontanicznie, chcą posłuchać prezydenta, nad tym się nie zapanuje. Tak jest na całym świecie - twierdzi burmistrz.

- Naprawdę burmistrz mówi, że było trzy tysiące osób? Skąd! Może ze trzysta - dziwi się Janusz Szydłowski, przewodniczący komitetu terenowego Prawa i Sprawiedliwości w Trzebnicy. - Ale fakt, było więcej niż wynika z rozporządzenia. Niestety, nad tyloma ludźmi trudno zapanować. Tak wyglądają wiece wyborcze, ludzie niekiedy przyjeżdżają z daleka. Jak mieliśmy zdecydować, kogo wyprosić? Staraliśmy się tych ludzi porozsuwać, apelowaliśmy żeby zakładali maseczki - przekonuje Szydłowski.

Czy policja będzie prowadziła postępowanie mające wyjaśnić, kto dopuścił do tak dużego zgromadzenia? Dlaczego komendant policji nie wydał rozkazu rozwiązania nielegalnego zgromadzenia albo choćby wymuszenia na organizatorze, by ograniczył liczbę jego uczestników? - To jeszcze za wcześnie, by na to odpowiedzieć - ucina Piotr Dwojak z trzebnickiej policji.

Przeczytaj koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3000 osób na wiecu Andrzeja Dudy. Policja nie reaguje. A prezydent jest dumny - Gazeta Wrocławska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska