Dzisiaj tuż przed godz. 7, pan Sebastian, 39-letni rowerzysta, zbliżał się do mostu nad Brdą w okolicach ulic Dworcowej i Matejki. Nagle w nurtach rzeki zauważył kobietę, rzucił rower i pospieszył jej na ratunek. W tym czasie inny świadek zdarzenia powiadomił policję.
- Dyżurny Komisariatu Bydgoszcz-Śródmieście otrzymał zgłoszenie, że w rzece znajdują się dwie osoby - potwierdza mł. asp. Piotr Duziak z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, mężczyzna zdołał już wyciągnąć 55-letnią kobietę na brzeg. Była przemarznięta, ale przytomna. Udzielono jej pomocy medycznej.
Lekarz karetki zdecydował o przetransportowaniu jej na obserwację do szpitala. Jej życiu nic nie zagraża. Policjanci będą ustalać czy był to nieszczęśliwy wypadek czy może próba samobójcza. Na miejscu przesłuchano świadków i zebrano dowody, które pozwolą wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. - Chcemy też porozmawiać z samą kobietą - mówi policjant.