Czteroletniego chłopca zgubiła ciekawość. Dziecko razem z rodzeństwem przyprowadził na opolski dworzec ojciec. Kiedy mężczyzna kupował bilety, maluch niepostrzeżenie wszedł do pociągu i tak dojechał aż do Wrocławia.
We Wrocławiu, przestraszonego malca znaleźli konduktorzy. - Do czasu przybycia ojca, zajęli się nim policjanci - powiedział Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji. Okazało się jednak, że ojciec, który przybył po swoje dziecko był pijany. - Dziecko zostało przekazane więc rodzinie mieszkającej we Wrocławiu - poinformował Rynkiewicz.
Mężczyzna został zatrzymany. Policja zbada czy swoim zachowaniem mężczyzna mógł spowodować zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka. Grozi mu do 5 lat więzienia.