Sierż. sztab Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, powiedział w Onecie, że we wtorek około godziny 21 policjanci dostali sygnał, że w krzakach przy ulicy Zapolskiej, leży nieprzytomny mężczyzna.
- Kobiecie nie udało się tego człowieka dobudzić, dlatego zadzwoniła na numer alarmowy 112 i powiadomiła służby. Na miejsce pojechali policjanci i ratownicy medyczni. Okazało się, że temperatura ciała 56-latka to zaledwie 30 stopni Celsjusza – mówi sierż. sztab. Karol Macek. – Ratownicy niezwłocznie podjęli wszystkie czynności reanimacyjne. Przewieźli tego człowieka do szpitala, ale na ratunek dla niego było już za późno – dodaje.
Policja przypomina: - To jest bardzo ważne, abyśmy nie patrzyli tylko na kalendarz, kiedy zacznie się zima, ale patrzyli na to, co dzieje się za oknem. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że mróz po prostu zabija. Na ratunek dla osób bezdomnych czy nietrzeźwych może być czasem za późno, ale często ratunkiem dla takich osób możemy być my – podkreśla rzecznik kieleckich policjantów.
Kiedy widzimy, że ktoś potrzebuje pomocy trzeba zadzwonić pod numer 112.
Źródło: Onet