1 z 5
Przewijaj galerię w dół
7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb,...
fot. Archiwum Sławomira Szeligi

6 lat temu granitowe ciosy wróciły do inowrocławskiej świątyni (zdjęcia)

7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb, na murze bazyliki Imienia NMP. Po 155. latach nieobecności dwa zabytkowe granitowe ciosy z tajemniczymi rzeźbami masek z murów najstarszej inowrocławskiej świątyni wróciły 13 kwietnia 2011 r. do parafii, z której je zabrano. Wierne kopie ciosów - większy o wadze 120 kg, mniejszy - 50 kg, przekazano Bibliotece PAN w Kórniku, dokąd w 1856 r., gdy kościół po wielkim pożarze znajdował się w ruinie, wywiózł oryginały Tytus hr. Działyński. Bloger, dziennikarz obywatelski i społecznik, a w 2011 r. wicestarostwa inowrocławski Sławomir Szeliga podzielił się wspomnieniami z kwietnia 2011 r.
"W 2008 roku zostały wypożyczone do naszego muzeum na wystawę "Skarby inowrocławskich kościołów", a następnie wróciły do sali mauretańskiej kórnickiego pałacu.
Sześć lat temu udało się zrealizować wieloletnie starania o powrót tych cennych zabytków do naszego miasta. 13 kwietnia 2011 roku "mocna" ekipa z Inowrocławia wywiozła z Kórnika granitowe ciosy. Lżejszy ważył 50 kg, a cięższy 120 kg. To były chwile wielkiej radości i wzruszenia dla księdza kanonika Tadeusza Kościelnego, pani dyrektor Janiny Sikorskiej i pozostałych członków tej historycznej wyprawy. Miałem zaszczyt w niej uczestniczyć. Oryginały zostały wmurowane w północnej ścianie inowrocławskiej bazyliki, a ich kopie przekazano do muzeum w Kórniku."

2 z 5
7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb,...
fot. Archiwum Sławomira Szeligi

6 lat temu granitowe ciosy wróciły do inowrocławskiej świątyni (zdjęcia)

7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb, na murze bazyliki Imienia NMP. Po 155. latach nieobecności dwa zabytkowe granitowe ciosy z tajemniczymi rzeźbami masek z murów najstarszej inowrocławskiej świątyni wróciły 13 kwietnia 2011 r. do parafii, z której je zabrano. Wierne kopie ciosów - większy o wadze 120 kg, mniejszy - 50 kg, przekazano Bibliotece PAN w Kórniku, dokąd w 1856 r., gdy kościół po wielkim pożarze znajdował się w ruinie, wywiózł oryginały Tytus hr. Działyński. Bloger, dziennikarz obywatelski i społecznik, a w 2011 r. wicestarostwa inowrocławski Sławomir Szeliga podzielił się wspomnieniami z kwietnia 2011 r.
"W 2008 roku zostały wypożyczone do naszego muzeum na wystawę "Skarby inowrocławskich kościołów", a następnie wróciły do sali mauretańskiej kórnickiego pałacu. Sześć lat temu udało się zrealizować wieloletnie starania o powrót tych cennych zabytków do naszego miasta. 13 kwietnia 2011 roku "mocna" ekipa z Inowrocławia wywiozła z Kórnika granitowe ciosy. Lżejszy ważył 50 kg, a cięższy 120 kg. To były chwile wielkiej radości i wzruszenia dla księdza kanonika Tadeusza Kościelnego, pani dyrektor Janiny Sikorskiej i pozostałych członków tej historycznej wyprawy. Miałem zaszczyt w niej uczestniczyć. Oryginały zostały wmurowane w północnej ścianie inowrocławskiej bazyliki, a ich kopie przekazano do muzeum w Kórniku."

3 z 5
7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb,...
fot. Archiwum Sławomira Szeligi

6 lat temu granitowe ciosy wróciły do inowrocławskiej świątyni (zdjęcia)

7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb, na murze bazyliki Imienia NMP. Po 155. latach nieobecności dwa zabytkowe granitowe ciosy z tajemniczymi rzeźbami masek z murów najstarszej inowrocławskiej świątyni wróciły 13 kwietnia 2011 r. do parafii, z której je zabrano. Wierne kopie ciosów - większy o wadze 120 kg, mniejszy - 50 kg, przekazano Bibliotece PAN w Kórniku, dokąd w 1856 r., gdy kościół po wielkim pożarze znajdował się w ruinie, wywiózł oryginały Tytus hr. Działyński. Bloger, dziennikarz obywatelski i społecznik, a w 2011 r. wicestarostwa inowrocławski Sławomir Szeliga podzielił się wspomnieniami z kwietnia 2011 r.
"W 2008 roku zostały wypożyczone do naszego muzeum na wystawę "Skarby inowrocławskich kościołów", a następnie wróciły do sali mauretańskiej kórnickiego pałacu.
Sześć lat temu udało się zrealizować wieloletnie starania o powrót tych cennych zabytków do naszego miasta. 13 kwietnia 2011 roku "mocna" ekipa z Inowrocławia wywiozła z Kórnika granitowe ciosy. Lżejszy ważył 50 kg, a cięższy 120 kg. To były chwile wielkiej radości i wzruszenia dla księdza kanonika Tadeusza Kościelnego, pani dyrektor Janiny Sikorskiej i pozostałych członków tej historycznej wyprawy. Miałem zaszczyt w niej uczestniczyć. Oryginały zostały wmurowane w północnej ścianie inowrocławskiej bazyliki, a ich kopie przekazano do muzeum w Kórniku."

4 z 5
7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb,...
fot. Archiwum Sławomira Szeligi

6 lat temu granitowe ciosy wróciły do inowrocławskiej świątyni (zdjęcia)

7 czerwca 2011 r. nastąpiło poświęcenie odzyskanych rzeźb, na murze bazyliki Imienia NMP. Po 155. latach nieobecności dwa zabytkowe granitowe ciosy z tajemniczymi rzeźbami masek z murów najstarszej inowrocławskiej świątyni wróciły 13 kwietnia 2011 r. do parafii, z której je zabrano. Wierne kopie ciosów - większy o wadze 120 kg, mniejszy - 50 kg, przekazano Bibliotece PAN w Kórniku, dokąd w 1856 r., gdy kościół po wielkim pożarze znajdował się w ruinie, wywiózł oryginały Tytus hr. Działyński. Bloger, dziennikarz obywatelski i społecznik, a w 2011 r. wicestarostwa inowrocławski Sławomir Szeliga podzielił się wspomnieniami z kwietnia 2011 r.
"W 2008 roku zostały wypożyczone do naszego muzeum na wystawę "Skarby inowrocławskich kościołów", a następnie wróciły do sali mauretańskiej kórnickiego pałacu.
Sześć lat temu udało się zrealizować wieloletnie starania o powrót tych cennych zabytków do naszego miasta. 13 kwietnia 2011 roku "mocna" ekipa z Inowrocławia wywiozła z Kórnika granitowe ciosy. Lżejszy ważył 50 kg, a cięższy 120 kg. To były chwile wielkiej radości i wzruszenia dla księdza kanonika Tadeusza Kościelnego, pani dyrektor Janiny Sikorskiej i pozostałych członków tej historycznej wyprawy. Miałem zaszczyt w niej uczestniczyć. Oryginały zostały wmurowane w północnej ścianie inowrocławskiej bazyliki, a ich kopie przekazano do muzeum w Kórniku."

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Zobacz również

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli