Mieszkający z rodziną i dziewczynką pod jednym dachem mężczyzna, mający problem alkoholowy wiele razy molestował swą wnuczkę, między innymi wkładając jej palce w intymne miejsca. Robił to zawsze pod nieobecność pozostałych domowników.
Dziewczynka nie mówiła rodzicom o zachowaniu dziadka. Podejmowała jednak wielokrotne próby samobójcze i samookaleczenia ciała. Szalę zła dopełnił gwałt. Specjalistyczne badania lekarskie nie pozostawiają wątpliwości, iż zdarzenie miało miejsce. Podczas przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do winy.
Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. - Ten czyn jest traktowany jako zbrodnia, mężczyźnie grozi do 15 lat pozbawienia wolności - mówi Wojciech Jabłoński, żniński prokurator.