„Mama ciągle mdleje, leży na podłodze. (…) Mam 6 lat, jestem Kacper” - te słowa usłyszała jedna z operatorek Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego 112 w Gdańsku.
Chłopiec był sam z mamą w domu. Dyspozytorka przekazała to zgłoszenie do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
- Natychmiast pod wskazany adres przyjechali policjanci i pogotowie ratunkowe. Na miejscu zastali małego Kacpra i jego leżącą na podłodze mamę. Okazało się, że 37-letnia kobieta ma problemy kardiologiczne. Ratownicy medyczni zabrali ją do szpitala – relacjonuje asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
Policjanci ustalili, że 6-latek wybrał w telefonie numer 112, gdy nie mógł skontaktować się z tatą. W rozmowie z operatorką WCPR spokojnie przekazywał niezbędne informacje, uważnie słuchał i wykonywał polecenia. Przykładając policzek, sprawdził, czy mama oddycha.
Dzięki jego postawie służby mogły na czas udzielić pomocy 37-latce – podkreśla asp. Sylwia Kowalewska.
Emocje już trochę zdążyły opaść, bo sytuacja miała miejsce 26 kwietnia (niedziela) około godz. 21, ale teraz o rezolutnym 6-latku możemy dowiedzieć się dzięki temu, że postanowił go wyróżnić insp. Michał Zapolski, komendant powiatowy policji w Malborku. Chłopiec dostał „Dyplom dla Małego Bohatera” za postawę godną naśladowania, wykazaną odwagę i rezolutność. Kacper w nagrodę otrzymał też plecak z wyposażeniem, więc rodzice nie muszą się już o to martwić, gdy syn we wrześniu będzie szedł do pierwszej klasy.
