W poniedziałek (14 listopada) do sądu w Inowrocławiu doprowadzony został 72-letni mężczyzna, który dzień wcześniej usłyszał zarzut zabójstwa swojej żony.
Sąd rozpatrzył pozytywnie wniosek policji i prokuratury o areszt tymczasowy i izolował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące.
- Sprawa wiąże się ze zdarzeniem, do którego doszło w piątek, 1 listopada. Policjanci podjęli działania po tym, jak po sprawdzeniu w związku z brakiem kontaktu z 64-letnią kobietą, w jednym z domów na terenie gminy Gniewkowo zostały ujawnione jej zwłoki. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon, który jak wynikało ze wstępnych ustaleń, nie nastąpił z przyczyn naturalnych - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
W sprawie działała grupa dochodzeniowo-śledcza pod ścisłym nadzorem prokuratury z Inowrocławia.
Na podstawie zebranych już wówczas informacji oraz dowodów śledczy podejrzewali, że związek ze zdarzeniem może mieć mąż kobiety.
- Od piątku zatem trwały jego poszukiwania. W działaniach wzięło udział kilkuset policjantów, wspieranych przez strażaków oraz Nadgoplański WOPR w Kruszwicy. Tak zorganizowane wspólnie działania dały po raz kolejny bardzo szybki efekt. Podczas poszukiwań prowadzonych na szeroką skalę był przeczesywany również obszar leśny na terenie gminy Gniewkowo - zdradza Drobniecka.
Jak już informowaliśmy 72-letni mężczyzna ukrywał się w lesie pod Gniewkowem. Został znaleziony około 5 kilometrów od miejsca zamieszkania.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a w niedzielę usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją inowrocławskiego sądu został tymczasowo aresztowany. Kodeks karny za zabójstwo przewiduje karę 25 lat pozbawienia wolności albo karę dożywotniego pozbawienia wolności.
