Wiadomo, kim był zmarły. To czerszczanin, który mieszkał w blokach Spółdzielni Mieszkaniowej. Gdy go znaleziono, już nie żył. Był tylko w samej piżamie. Miał przy sobie dokumenty i portfel. Dlaczego wyszedł z domu? Co się stało?
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Wyszedł w nocy, czy może nad ranem? - Znalazła go ok. godz. 6 rano kobieta, która jechała do pracy - informuje Justyna Przytarska, rzeczniczka prasowa chojnickiej policji. - Zadzwoniła do męża, a mąż powiadomił policję. Przyjechało pogotowie. Gdy lekarz przyjechał, stwierdził zgon.
Na miejscu był prokurator. Odstąpił od wszczęcia śledztwa. Wykluczył działanie osób trzecich.
Starszy pan, choć sam chorował, opiekował się jeszcze swoją żoną, która porusza się na wózku.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [15.03.2018]