Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

90-latka urodzinowe prezenty przekazała na rzecz gminy Bobrowniki

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Wójt rozbija skarbonkę.
Wójt rozbija skarbonkę. Ewelina Fuminkowska
To nie było zwykłe przyjęcie urodzinowe. Pani Hieronima urodziła się 90 lat temu, jako najmłodsze dziecko w rodzinie Zygnerskich z Osieka. Jak mówią jej córki, nie miała łatwego życia. Od początku przyzwyczajona była do ciężkiej pracy, ale zawsze potrafiła dzielić się tym, co ma z innymi.

- Nigdy nie miała pięknego wesela ani urodzin. Dbała o nas, a nigdy o siebie - mówi jej córka Helena. - Wraz z siostrami wpadłyśmy na pomysł zorganizowania jej urodzinowej imprezy, by przyszli wszyscy, którzy są bliscy naszej mamie.

Gości nie zabrakło. Byli sąsiedzi, rodzina, a także o trzy lata straszy brat pani Hieronimy. Pani Hieronima, choć urodziła się w Osieku od około 70 lat mieszka w Bobrownikach. Tu przeniosła się po ślubie. Jak sama mówi, jest bardzo związana ze swoją małą ojczyzną.

- Mam tu dom, wiśniowy sad i znajomych. Tu czuję się najlepiej - mówi jubilatka. - Od lat przyglądam się zmianom, jakie są w Bobrownikach. Od zawsze lubiłam spacery, ale nie było ścieżek do spacerów. Teraz każdego ranka jeszcze w piżamie tańczę przy muzyce.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Mama jeszcze w ubiegłym roku wchodziła na wiśniowe drzewa, nadzorowała remont dachu z góry. Cały czas nas zadziwia - mówi Zofia.

Panie Hieronima ma trzy córki: Annę, Zofię i Helenę oraz wnuczkę Agnieszkę i wnuka Krzysztofa. Wszyscy wyjechali kilkanaście lat temu do Niemiec.

- Wyjechałam dwadzieścia kilka lat temu. Przez ten czas bardzo dużo się zmieniło. Gdy powiedziałyśmy mamie, że chcemy zorganizować jej urodziny i pytałyśmy o prezent, mama mówiła, że ma już wszystko i nic nie potrzebuje - dodaje pani Helena.

- To moje kochane córki wpadły na pomysł zorganizowania mi imprezy. Ja już mam wszystko, co potrzebne jest mi do szczęścia. Wspólnie pomyślałyśmy, że zebrane pieniądze przekażemy na gminę, a że zawsze bliski był mi sport, to niech ktoś skorzysta - tłumaczy jubilatka.

Na zaproszeniach pojawiła się informacja, że zamiast prezentów jubilatka liczy na datki pieniężne, które ofiaruje gminie.

- Gdy zadzwoniła do mnie pani Hieronima, byłem bardzo zaskoczony - przyznaje Jarosław Poliwko, wójt gminy. - Gdy mówię, o mojej mieszkance, to wszyscy koledzy samorządowcy mi zazdroszczą. To niespotykane, by ktoś z mieszkańców chciał coś dać od siebie i mieć wkład, a nie tylko z tego korzystać.

Na urodzinach pojawiało się wielu gości, a także władze gminy i proboszcz bobrownickiej parafii. Prócz życzeń było także rozbicie skarbonki przez wójta gminę. Wnuczka pani Hieronimy policzyła pieniądze, a wypisany czek ofiarowała gminie jubilatka. Udało się zebrać 3550 złotych.

- Jeszcze nie wiem, na co przeznaczymy pieniądze. Decydować będzie także pani Hieronima, a na tym miejscu pojawi się tabliczka z informacją o darczyńcy - dodał wójt Poliwko. Więcej w kolejnych numerach "Tygodnika Lipnowskiego".

Pogoda na dzień (11.10.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska