Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Jarosz: - W sytuacjach ekstremalnych należy bezwzględnie pomagać uchodźcom

Karina Obara
Karina Obara
Dr Adam Jarosz: - W sytuacjach ekstremalnych, gdy na teren Polski dostaną się rodziny z dziećmi, bądź też osoby w stanie skrajnego wyczerpania należy im bezwzględnie pomagać.
Dr Adam Jarosz: - W sytuacjach ekstremalnych, gdy na teren Polski dostaną się rodziny z dziećmi, bądź też osoby w stanie skrajnego wyczerpania należy im bezwzględnie pomagać. Archiwum prywatne Adama Jarosza
Rozmowa z dr. Adamem Jaroszem, politologiem z SGH, o kryzysie uchodźczym i możliwościach jego przezwyciężenia.

Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię

a

- Sprawa uchodźców i imigrantów na wschodniej granicy mocno dzieli społeczeństwo. Jedni uważają, że rząd słusznie robi wprowadzając stan wyjątkowy, inni, że granice, owszem, trzeba wzmocnić, ale nie można pozostawić tych ludzi samych sobie. Co pan o tym myśli?
Kryzys na wschodniej granicy jest przede wszystkim spowodowany cyniczną grą białoruskiego reżimu. Oszukiwanie ludzi, ściąganie ich z Bliskiego Wschodu na Białoruś pod pozorem łatwego dotarcia do Niemiec i UE, a potem siłą wypychanie na granicę z Polską, Litwą i Łotwą jest wyjątkową podłością. Tym większą, że wśród tych ludzi są rodziny, także z małymi dziećmi. I co najgorsze są oni zwożeni celowo, po to, żeby wywołać nie dość, że niepokój w Polsce, na Litwie i Łotwie to jeszcze kryzys humanitarny. W tym kontekście przykre jest to, że tak podłymi działaniami udało się kolejny raz podzielić nasze społeczeństwo. Niestety tym, którzy za tym stoją dokładnie o to chodziło.

- W mediach społecznościowych wielu przypomina (głównie w postaci memów i zdjęć), że kiedy Polacy emigrowali przed wojną i za lepszym materialnie życiem inne kraje nam pomagały. Jak powinniśmy się zachować teraz?
Polska obecnie jest krajem otwartym i przyjmuje dużo obcokrajowców, co pokazują dokładnie statystyki. Warto podkreślić, że nieźle się integrują z naszym społeczeństwem. Co do wydarzeń z przeszłości, to prawda – Polacy także byli przyjmowani, wielu dorobiło się lepszego życia, inne państwa udzielały też azylu politycznego prześladowanym.
Jak powinniśmy zachować się teraz? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Przypomnieć warto, że przez lata Bruksela i największe państwa UE bardzo mocno naciskały na Polskę, żeby chronić wschodnią granicę, nie wpuszczać m.in. osób z obszaru byłego ZSRR. Wielokrotnie czytywałem artykuły o tym, jak źle te osoby są traktowane na granicy i jak zawiłe procedury musiały przejść, żeby móc w Polsce zamieszkać. Wszystko to w imię obrony granicy zewnętrznej Unii. Obecna sytuacja jest bardzo trudna i delikatna zarazem. Z jednej strony wpuszczanie masowo nielegalnych migrantów, tylko zwiększy falę migracji i spowoduje spór z państwami UE i kolejny, jeszcze większy kryzys. O co również mocodawcom tej akcji chodzi. Z drugiej strony mamy tragedię ludzi wyrzuconych w lesie „na pastwę losu”, na którą nie można być obojętnym.

- Po tym jak w ubiegłym tygodniu na granicy wschodniej polskie służby zatrzymały i aresztowały niemiecką dziennikarkę, piszą o nas światowe media. Nawet w krajach, gdzie trwają wojny dziennikarze mają prawo i obowiązek relacjonować tam wydarzenia. O czym świadczy to, że nasz rząd zakazał dziennikarzom przebywać na wschodniej granicy, bo wprowadził tam stan wyjątkowy?
Delikatność tej sprawy, gdzie każdy najmniejszy błąd może wywołać szeroki niepokój społeczny czy wręcz ludzkie tragedie, powoduje, że szczególne środki mają uzasadnienie. Tym bardziej że mogliśmy już obserwować przypadki, w których wykorzystywano tę sprawę do wzajemnych ataków politycznych. W tak trudnej i delikatnej sytuacji nie uważam, żeby było to na miejscu.

- Czy tak powinno być?
Zdecydowanie nie. Dlatego też trzeba odebrać możliwość wpływu zza wschodniej granicy na polską opinię publiczną. Na miejscu powinny zostać otwarte centra informacji dla dziennikarzy z systemem akredytacji, do tego organizowane codzienne konferencje prasowe, a na nich podawane rzetelne i sprawdzone informacje. Zapobiegnie to szerzeniu fakenewsów, nakręcaniu emocji i pomoże budować naszą wiarygodność.

- Jak najlepiej można by rozwiązać tę sprawę? Zaszła już tak daleko, że w każdym regionie Polski ludzie jednoczą się, aby pomóc uchodźcom materialnie. Bo tyle mogą zrobić.
Z pewnością trzeba podjąć szereg działań, żeby zlikwidować przyczynę tego kryzysu. Po pierwsze poprzez akcję w krajach, z których migranci pochodzą, nakierowaną na klarowny przekaz czym tak naprawdę są loty turystyczne do Mińska oraz że wstępu do Polski i UE nie będą mieli. Po drugie wzmocnić granicę i zbudować na niej fizyczne przeszkody, tak żeby nie można było jej łatwo sforsować. Osoby, które znalazły się na granicy znajdują się w państwie bezpiecznym, w którym pomoc może zostać im udzielona. W związku z tym Polska powinna przygotować konwoje z pomocą humanitarną i stanowczo oraz głośno przez cały czas naciskać na władze białoruskie, żeby zostały wpuszczone od strony białoruskiej w celu udzielenia pomocy potrzebującym, przy zachowaniu procedur legalnego przekraczania granicy. Jeśli mimo tego reżim białoruski będzie przetrzymywał ludzi w lesie na zimnie, to będzie to kolejna jego zbrodnia. Po trzecie w sytuacjach ekstremalnych, gdy na teren Polski dostaną się rodziny z dziećmi, bądź też osoby w stanie skrajnego wyczerpania należy im bezwzględnie pomagać. Polskie społeczeństwo zawsze wobec ludzkiej krzywdy jest solidarne i takie odruchy serca są budujące. Organizacje pozarządowe osobom wymagającym pomocy pomagają, robi to też straż graniczna, a ostatnio dołączył PCK. W sprawę zaangażował się również Rzecznik Praw Obywatelskich i monitoruje, czy przestrzegane są prawa, a jeśli pojawiają się nieprawidłowości to interweniuje. Sytuacja jest bardzo trudna i delikatna, więc nie jest to miejsce na polityczne show. Sprawa jest zbyt poważna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska