Torunianin po rundzie zasadniczej był drugi z dorobkiem 11 punktów. Bezbłędny był tylko Drabik, który także jako jedyny pokazał plecy Miedzińskiemu. Słabiej spisali się Mirosław Kowalik (5 pkt) oraz Łukasz Przedpelski (3). Na starcie zabrało wcześniej awizowanego Emila Pulczyńskiego, który zdecydował się odpoczywać po kolejnej operacji
Przeczytaj także: Sławomir Drabik wygrał żużlową galę na lodzie
Półfinałowe niespodzianki
W pierwszym półfinale zwyciężył Artur Czaja, który zameldował się na linii mety przed Drabikiem, Grzegorzem Walaskiem i Marcinem Jędrzejewskim. Wielką niespodzianką w ostatnim biegu przed finałem nie było zwycięstwo Mateusza Kowalczyka. Drugie miejsce Szymona Kiełbasy i wyeliminowanie z dalszej rywalizacji Miedzińskiego zasmuciło jednak fanów zgromadzonych na Toropolu, którzy ostrzyli sobie zęby na pojedynek Drabik - Miedziński w ostatniej gonitwie.
W niej Drabik zrewanżował się Czaji. Miejsce na podium wywalczył sobie także Kiełbasa.
Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na leczenie i rehabilitację czwórki niepełnosprawnych dzieci.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje