Kujawsko-pomorscy strażacy codziennie gaszą po kilka pożarów traw porastających łąki i nieużytki.
A kto podpala, ten łamie prawo (za co może zostać ukarany np. przez policję) i działa wbrew "Wymogom dobrej kultury rolnej". Rolnikowi, który ich nie przestrzega, grozi zmniejszenie wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich o 3 proc.
Gdy gospodarzowi zostanie udowodnione celowe wypalanie traw, wtedy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może obniżyć każdy z rodzajów płatności bezpośrednich aż o 20 proc.! W skrajnych przypadkach tzw. uporczywego wypalania traw, agencja może pozbawić rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich.
- Rolnicy są coraz bardziej świadomi - mówi Andrzej Gross, dyr. toruńskiego oddziału ARiMR. - W naszym województwie tylko jeden gospodarz może zostać ukarany za wypalanie traw w minionym roku. W poprzednich latach takich przypadków było więcej.