Agnieszka z "Rolnik szuka żony" na prywatnych zdjęciach. "Fajna babka". Zobaczcie!

40-letnia Agnieszka to rolniczka z Biskupca (Warmińsko-Mazurskie). Prowadzi tu 17-hektarowe gospodarstwo, ośrodek jeździecki, hotel i restaurację. Hoduje też konie. W zgodnej opinii widzów i uczestników 10. edycji "Rolnik szuka żony", ma najpiękniejsze gospodarstwo, jakie mogliśmy zobaczyć w tym sezonie programu.

- Początkowo to miała być malusieńka stajenka z malusieńką halą i z malutkim domem. Wyszło trochę inaczej - wyznała w programie "Rolnik szuka żony" Agnieszka.

Gospodarstwo Agnieszki z "Rolnik szuka żony" pięknie prezentuje się na zdjęciach z lotu ptaka. Dostrzeżemy na nich hotel, restaurację, wielki plac do jazdy konnej oraz trybuny dla publiczności. Są też stawy z pomostami oraz przepięknymi miejscami przeznaczonymi do wypoczynku. Teren otoczony jest lasami.

Waldemar z "Rolnik szuka żony" miał okazje odwiedzić to miejsce. Potwierdził, że jest rewelacyjne.

Spośród wielu listów, jakie otrzymała Agnieszka, szczególną uwagę zwróciła na sześć. Ich autorów zaprosiła do udziału w programie "Rolnik szuka żony". Z tej szóstki wybrała trzech mężczyzn, których zaprosiła na swoje gospodarstwo w Biskupcu.

Byli to:

• 47-letni Ireneusz z Reydarfjordur w Islandii
• Jan z Jaworzna
• i 34-letgni Mateusz z Kurzętnik

Dzięki wspólnemu życiu na gospodarstwie mogła ich lepiej poznać. Ostatecznie żadnego z nich nie wybrała.

Mimo iż Agnieszka w programie "Rolnik szuka żony" nie znalazła mężczyzny, z którym chciałaby rozpocząć nowe życie, niczego nie żałuje. Przekonuje, że mimo wszystko wiele programowi zawdzięcza.

- Było to kilka cudownych miesięcy pełnych emocji, które zostaną w mojej pamięci na całe życie. Nie znalazłam w programie miłości, za to poznałam bardziej siebie, Możliwość spojrzenia na siebie z boku w różnych sytuacjach jest nieoceniona. Czy mogłam zrobić lub zachować się inaczej ? Pewnie tak, ale wtedy nie byłabym sobą. Cieszę się że swoje emocje mogłam dzielić z Anią, Waldemarem, Darkiem i Arturem. Jesteście wspaniali - napisała na Instagramie Agnieszka z "Rolnik szuka żony".

Podziękowała też produkcji realizującej ten program, Marcie Manowskiej, a także widzom i internautom, od których dostała wiele wspierających ją wiadomości.

- W tym roku byłam silna, w następnym będę szczęśliwa - przekonuje Agnieszka.

Agnieszka z "Rolnik szuka żony" jest bardzo aktywna na Instagramie. Obserwuje ją już prawie 35 tysięcy internautów, a ich liczba z każdym dniem wzrasta. Zamieszcza tu zdjęcia prezentujące jej piękne gospodarstwo, konie, piękne chwile spędzone z najbliższymi oraz pamiątki z podróży. Zajrzyjcie do naszej galerii zobaczcie Agnieszkę z "Rolnik szuka żony" na prywatnych zdjęciach.

Agnieszka z "Rolnik szuka żony" może liczyć na wsparcie swoich fanów. Gdy podjęła decyzję o tym, że nie spośród kandydatów zgłoszonych do programu ostatecznie nie wybierze nikogo, internauci potrafili to docenić.

- Pani i pani Ania jako jedyne z uczestników wykazały się klasą. Panowie no cóż... Dobrze, że nie robiła pani nadziei kandydatom, jeśli nie czuła tego czegoś. Lepiej nie wybrać nikogo, niż wybrać na siłę, żeby potem zranić... Życzę pani jak najlepiej - napisała Anula.

- Fajna babka. Na początku miałam o niej inne zdanie, ale z czasem zauważyłam, że to super konkretna babka - stwierdziła Ania.

- Klasa sama w sobie. Brawo!!! Dojrzała, mądra, inteligentna kobieta, potrafiąca przyznać się do swoich "wad" (bycie konkretną to nie wada). Miło było oglądać spotkanie z chłopakami. Życzę tylko szczęścia! - wyznała Kamila.

- Zjawiskowa kobieta! Aż się chcę Ciebie poznać - dodała Alicja.