Tak jak akcja CBŚP była widowiskowa, tak też areszt był niestandardowy - posiedzenie sądu było bowiem w szpitalu. Przesłuchiwany mężczyzna podobno nagle zasłabł. Niecodzienne jego zachowanie (prawdopodobnie symulował chorobę psychiczną) doprowadziło do wezwania karetki pogotowia.
Sceny jak z filmu. Widowiskowa i tajemnicza akcja CBŚ w Choj...
Marcin Ł., jak się dowiedzieliśmy, miał zostać przewieziony na obserwację do innego szpitala. Aresztowany chojniczanin to właściciel budynku przy ul. Staroszkolnej. Pisaliśmy wcześniej, że po czwartkowej akcji funkcjonariusze doprowadzili go właśnie tam. Przypomnijmy, na parterze budynku od niedawna znajduje się siłownia FC Falanga Box Chojnice.
Przeczytaj także: Sceny jak z filmu. Widowiskowa i tajemnicza akcja CBŚ w Chojnicach [zdjęcia]
Wiadomo już, że właściciele siłowni nie usłyszeli żadnych zarzutów. Sprawa ich nie dotyczy. A chodzi o oszustwo finansowe sięgające 23 mln zł. Ł. usłyszał dwa zarzuty z nim związane. Pokrzywdzonym jest starszy chojnicki biznesmen i jego rodzina. Marcin Ł. właścicielem kamienicy był podobno tylko na papierze, faktycznie nie zapłacił za nią ani złotówki. A zarzuty dotyczą nie tylko kamienicy, ale i żwirowni w jednej z miejscowości w gminie Chojnice.
Centralne Biuro Śledcze Policji prowadziło śledztwo od kilku miesięcy. Jaki był mechanizm przestępstwa? Dlaczego doświadczony właściciel firmy zaufał młodszemu koledze? Jak się zabezpieczył? A może zawierzył tylko na dane słowo? Szerzej w poniedziałkowym wydaniu "Pomorskiej". Zachęcamy do lektury. Dowiecie się państwo, jak teraz robi się interesy.
źródło: TVN Meteo Active/x-news