W Urzędzie Miejskim w Żninie podsumowano dotychczasowe działania na terenie powiatu i gminy po przejściu nawałnicy z 11 na 12 sierpnia.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Burmistrz Robert Luchowski: - Pomoc koncentrujemy w kierunku zniszczonych budynków mieszkalnych.
Mł. bryg. Paweł Filipiak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żninie: - Od piątku do chwili obecnej mieliśmy około 650 zgłoszeń o interwencje (wypompowanie wody, zerwane dachy, drzewa przy drogach, zniszczone całe połacie lasów). Jeżeli chodzi o zniszczenia, największe są na terenach gmin Żnin i Rogowo. Korzystaliśmy również z pomocy sił i środków zewnętrznych, ponieważ skala tego wydarzenia jest ogromna.
V Mikołajkowy Turniej Szachowy w Kcyni [zdjęcia]
Wiele zdarzeń to są zerwane dachy. Potrzebny jest specjalistyczny sprzęt. - Działają na naszym terenie cztery podnośniki z innego powiatu. Służby posiłkują się też podnośnikami należącymi do prywatnych firm.
Podnośniki nie są w stanie pomóc we wszystkich miejscach. Ich wielkość nie jest wystarczająca. Tak jest na przykład jeżeli chodzi o zabezpieczanie przed deszczem dachów żnińskich kościołów: św. Marcina i św. Floriana. - Te podnośniki, które do nas trafiają są z reguły 25-metrowe. Jest decyzja, że jak troszeczkę województwo ochłonie, będziemy mogli zwrócić się o pomoc do specjalistycznej grupy wysokościowej. Trzeba będzie zastosować specjalistyczne techniki alpinistyczne, żeby te kościoły zabezpieczyć. Nie mówię tu o pracach dekarskich - dodał Paweł Filipiak.
Poszkodowani. Strażacy informują, że zajmowali się osobami, które wybrały się w podróż np. drogą powiatową w okolicach Murczyna. Zostały przygniecione przez konary. Jedna osoba została wydobyta spod stropu w miejscowości Gałęzewo (gm. Rogowo).
Dariusz Biskup, zastępca Komendanta Powiatowego Policji przyznał, że w sobotę było dziewięciu rannych - to informacja z Pałuckiego Centrum Zdrowia.
- Obrażenia tych osób były różne. Od lekkich do ciężkich. Osoba, która ma poważne obrażenia ciała, została przewieziona do Bydgoszczy. Mężczyzna ten obserwował zjawisko burzy przez okno i właśnie przez to okno wpadła deska, a następnie uderzyła go w twarz. Prawdopodobnie już jest po operacji - powiedział policjant i dodał, że mundurowi zajmują się także ochroną domów, z których wyprowadzili się mieszkańcy, przed szabrownikami.
Info z Polski - 10.08.2017