https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Akcja przeciwko dewastacjom w MZK spaliła na panewce

(my)
sxc
Pijany mężczyzna wybił szybę i wyrwał wycieraczkę nocnego autobusu jadącego z Fordonu. Zatrzymano go dzięki kierowcy. To niestety odosobniony przypadek. Bydgoszczanie nie włączyli się w trwającą od pewnego czasu akcję przeciwko wandalom.

W piątek około godz. 2 mundurowych wezwano na ulicę Wyzwolenia.
- Czekał tam kierowca nocnego autobusu, który oświadczył, że chwilę wcześniej podszedł do niego nieznany mężczyzna, pytając o godzinę odjazdu. Kiedy dowiedział się, że autobus odjeżdża dopiero za pół godziny, wyrwał wycieraczkę i zbił szybę, a później uciekł ulicą Wyzwolenia - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik municypalnych.

Funkcjonariusze straży i policji pojechali we wskazanym kierunku. Wkrótce znaleźli chuligana, który zaczął uciekać na widok radiowozu. - Był pijany i agresywny. Trzeba było go obezwładnić i założyć mu kajdanki. Później został przewieziony do izby wytrzeźwień - dodaje Bereszyński.

MZK i zarząd dróg co roku tracą od 50 do 100 tysięcy złotych na naprawy zniszczonych samochodów i wiat, zdemolowanych przez wandali. Dla przykładu, za zniszczony kasownik, przewoźnik płaci około 1500 złotych.

Od kilku miesięcy trwa także akcja zarządu dróg i MZK, które wspólnie z policją chcą zapobiec dewastacjom. Na przystankach wywieszono plakaty, na których apeluje się o to, żeby powiadamiać policję lub straż miejską o przypadkach wandalizmu. Podano także numer, na który można wysyłać sms-y: 697 052 112. Jak się dowiedzieliśmy, do tej pory mundurowi nie otrzymali żadnej wiadomości o chuliganach na ten numer.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
niknnnn
Lany poniedziałek 1.04.2009 r.
Autobus linii 69 (numer autobusu chyba 243), godz ok. 18:45-19:00 przy Tesco wsiadają małolaci.
Głośne zachowanie, przekleństwa, muzyczka z telefonu.
Obrazili babcię.
Babcia dzwoni na 112.
Wyśmiali ją, ale wysiedli na rondzie kujawskim. Do jeszcze otwartego autobusu wrzucili worek z wodą w kierunku babci.
Reakcja ludzi zerowa.
Tylko kierowca sprawdził, czy nie było większych szkód w autobusie.
Powodzenia przy szukaniu sprawców.

--
Jestem za wprowadzeniem oddawania spraw w ręce sprawiedliwości (swojej sprawiedliwości).
n
nikkknnn
Miałem przypadek, że zostałem pobity.
Dzwonię pod 112 i czekam na zgłoszenie.
Zgłasza się Pani.
Mówię, że zostałem pobity i widzę swojego oprawcę.
Pani: Moment, przełączę Pana do środmieścia.
Czekam.
Po około 40 sekundach znowu ta sama Pani.
"Wie pan co. Nikt nie odbiera. Przełączę jeszcze raz."
Czekam.
Po około 40 sekundach znowu wraca ta Pani.
Więc delikatnie informuję, że nie obchodzi mnie z kim mnie łączy.
W sumie około 80 sekund błogiej bezczynności.
Niech oprawca porusza się z prędkością 4 m/s.
80s *(4m/s)=320 m.
W przypadku korzystania z autobusów prędkość może być nawet 10 razy większa.
Powodzenia.
Jestem za wprowadzeniem oddawania spraw w ręce sprawiedliwości (swojej sprawiedliwości).
m
mia
Zdziwieni,że nic z tej akcji nie wychodzi?A gdzie są kamery w tramwajach szczególnie w II wagonach.W innych miastach zrozumieli ale w Bydgoszczy za zestaw kamer za 3000zl za drogo?To lepiej wydawać dziesiątki tysięcy na naprawy!Naprawdę logika pełną gębą...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska