Ponad 750 kg (1654 funtów) kokainy w plastikowych opakowaniach - w większości w 83% czystej - wyrzuciły fale wzdłuż wybrzeża Atlantyku we Francji - informuje BBC za France TV.
Narkotyki znaleziono na plażach od Landów na dalekim południu do ujścia Loary na zachód od Nantes. Kilka plaż zostało zamkniętych. Inne są patrolowane. Żandarmeria wzywa mieszkańców i turystów, by informowali, gdy tylko zobaczą na piasku owinięte folią paczki - czytamy na BBC.
Paczki z narkotykami wyrzucone na plażę są zabezpieczane przez prokuraturę w Rennes. - Każde odkrycie musi zostać natychmiast zgłoszone policji lub żandarmerii bez dotykania narkotyków - informuje cytowana przez France TV prokuratura w Rennes, stolicy Bretanii. Policja ostrzegła również, że kokaina stanowi zagrożenie dla zdrowia każdego, kto się z nią zetknie - władze apelują, by bardziej niż zwykle pilnować bawiących się na plażach dzieci. Narkotyki mogły już jednak trafić w niepowołane ręce - zarówno do przestępców, jak i zwykłych spacerowiczów.
Na razie nie wiadomo, skąd na plażach Francji wzięły się narkotyki. Prokurator z Rennes, Philippe Astruc powiedział, że 763 kg kokainy znalezionej na plażach "prawdopodobnie pochodzi z Ameryki Południowej i jest warte bardzo dużych sum pieniędzy". Za transport narkotyków, takich jak kokaina, można trafić we Francji do więzienia nawet na 10 lat.
Sprawę bada prokuratura we współpracy z amerykańską agencja rządowa ds. narkotyków i europejską policją antynarkotykową.
Smaki Kujaw i Pomorza - zobacz odcinek 12.
