1 z 19
Przewijaj galerię w dół

Ta niezwykła wystawa nazwę wzięła od imienia znajomego pomysłodawcy wystawy. - Na polu mojego kolegi Benona archeolodzy znaleźli fragmenty starożytnych urządzeń. Od tego wykopaliska zaczęła się moja pasja – wyjaśniał Piotr Nowicki, nauczyciel i pasjonat historii.
2 z 19

Pan Piotr z żoną Stefania wpadli na pomysł założenia w mieście grupy rekonstrukcyjnej, która obecnie liczy osiem osób.
3 z 19

Z pomocą znajomych z innych grup udało się odtworzyć wiele przedmiotów codziennego użytku, które uzywane były nawet 1000 lat temu.
4 z 19

Uczestnicy aleksandrowskiej grupy rekonstrukcyjnej nie ukrywają, że to ciężka, ale niezwykle przyjemna i edukacyjna praca.