Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ależ będzie "Zamiana", czyli coś o komedii zwanej sekstremalną

Joanna Grzegorzewska
W postać Pana Prezydenta wcielił się Piotr Gąsowki a w jego ponętną asystentkę - Joanna Liszowska
W postać Pana Prezydenta wcielił się Piotr Gąsowki a w jego ponętną asystentkę - Joanna Liszowska Monolith
Ona stanie się bardziej męska, on - bardziej kobiecy. Panie i Panowie, czas na "Zamianę"!

Czas na zamianę kolorów, smaków, płci i ról.

Czas na zabawę, relaks, odprężenie, cięte i dynamiczne dialogi, zwroty akcji, ostrą dawkę humoru zmuszające do niekontrolowanego wybuchu śmiechu.
Czas na seks, absurd, politykę.

Czas na film.

Czas na komedię pod tytułem "Zamiana", która wchodzi na ekrany kin już dziś, w piątek, 20 lutego, Roku Pańskiego...

Obecnego.

I będzie o tym, że pewien poważny polityk zauważa, że traci swoją męskość wprost proporcjonalnie do utraty siły politycznej. I o tym, że gdy on staje się kobietą, jego żona traci swą kobiecość na rzecz męskości, by robić oszałamiającą karierę na polskiej scenie politycznej...

Ale po kolei.

On jest w ciąży!

Pan Prezydent jest prawdziwym szeryfem Rzeczpospolitej, ma blisko dziewięćdziesięcioprocentowe poparcie narodu, jest legendą, jest supermacho, nie lubi gejów za to bardzo - kobiety.

Brzmi znajomo?

Pani Prezydentowa jest typową kurą domową, która spędza samotnie wieczory, licząc dni uciekającej młodości i kolejne kochanki męża.
Pewnej uroczej nocy Pan Prezydent przesypia się ze swoją kusicielską asystentką i...

I coś zaczyna się zmieniać.

Pan Prezydent z zaciekawieniem przymierza stanik małżonki, robi się wrażliwy, procenty poparcia nie wiedzieć czemu zaczynają opadać.

Ale na tym nie koniec.

Pani Prezydentowa bierze życie w swoje ręce: wyprowadza się z pałacu, postanawia wystartować w wyborach prezydenckich na złość i przeciw swemu mężowi, zawiązuje babski sztab wyborczy, który zbiera się w zaprzyjaźnionym gabinecie medycyny naturalnej.

Mało tego.

Nie dość, że notowania przedwyborcze Pani Prezydentowej rosną, że jej oko coraz częściej zawiesza się na bodyguardzie, to jeszcze okazuje się, że asystentka, z którą przespał się Pan Prezydent, jest byłym mężczyzną!

Wszystko?

Nic z tych rzeczy, bo teraz jakby bardziej męska staje się Pani Prezydentowa: bliższe są jej garnitury niż sukienki, potrafi przyłożyć z pięści, odkrywa smak piwa i z coraz większym zachwytem patrzy na swoje porośnięte włosiem nogi i ręce.

A Pan Prezydent jest bardziej soft.

Zaczyna w tajemnicy przebierać się w damskie kiecki.

Odwiedza klub gejowski.

Przeżywa ból menstruacji, bardziej obchodzi go własna córka niż polityka, no i...

Nie uwierzycie!

Jest w ciąży.

Gąsowski w szpilkach

Kolejna zachęta do obejrzenia filmu to obsada. W "Zamianie" wystąpiła bowiem plejada polskich gwiazd: Beata Tyszkiewicz, Grażyna Szapołowska, Grażyna Wolszczak, Joanna Liszowska, Piotr Gąsowski, Hanna Śleszyńska, Agata Kulesza, Krzysztof Tyniec, Michał Wiśniewski, a nawet Edyta Herbuś, która gra dziennikarkę.

A odtwórcy głównych ról?

Pana Prezydenta gra Piotr Gąsowski (chodzenie w szpilkach wyszło mu całkiem nieźle, podobnie jak scena przed lustrem, w którym przegląda się ubrany tylko w czarny stanik i czarne stringi; damska część publiczności na pokazach przedpremierowych z podziwem patrzyła też na jego wydepilowany tors).

W Panią Prezydentową wcieliła się jak zawsze elegancka Grażyna Wolszczak (dziewczyna jest rewelacyjna, naprawdę), a w seksowną sekretarkę - transsekualistkę - Joanna Liszowska.

- Ubawiliśmy się jak nigdy - mówili po sensie ci, którzy mieli okazję uczestniczyć w pokazach przedpremierowych (jeden odbył się w Bydgoszczy), żeby zaraz zastanawiać się, czy... "Gąsowski naprawdę się wydepilował?", "Jak to jest siusiać na stojąco (to panie) albo mieć biust i chodzić w butach na obcasie (to pytanie padało ze strony panów).

Więc jak?

- Nie dowiesz się, póki sam nie spróbujesz - odpowiem.

Ciekawa ekipa

"Nasz film jest pogodną, acz miejscami krytyczną, opowiastką o tym, że, mimo iż jesteśmy z różnych światów - mężczyźni są z Marsa, kobiety ze Snikersa - to jednak możemy się dogadać. Lecz, żeby dojść do zgody, trzeba chyba zamienić się hormonami i płcią" - tak o filmie mówią twórcy, czyli między innymi:

- wychowany na "Gwiezdnych wojnach", klockach Lego i Muppet Show, a obecnie uznany reżyser reklamowy w Polsce i za granicą Konrad Aksinowicz (rocznik 78, wrocławianin);

- scenarzysta Cezary Harasimowicz, aktor i członek Europejskiej Akademii Filmowej, autor powieści "Nieoczekiwana zmiana płci", na podstawie której powstał scenariusz do filmu;

- Marcin Mirowski - rocznik 76 - pianista i kompozytor z Częstochowy (chłopak ciągle się uczy, obecnie jest studentem na Wydziale Kompozycji, Dyrygentury, Teorii Muzyki i Muzykoterapii wrocławskiej Akademii Muzycznej, specjalność: kompozycja);

- i producent filmu Konrad Stefaniak z Żar - rocznik 77 - absolwent Akademii Fotografii Artystycznej we Wrocławiu i WRiTV im. Krzysztofa Kieślowskiego, na kierunku realizacja obrazu filmowego, założyciel agencji reprezentującej młodych twórców filmowych - Moustache Crew.

Ciekawa ekipa, prawda?

Tym bardziej że są to przede wszystkim debiutanci. Zresztą, jak się okazuje, nie tylko oni.

Siedem razy debiut

"To sytuacja precedensowa w historii polskiej kinematografii! Film Zamiana to permanentny debiut" - piszą dziennikarze.

"Debiutantami są producent Konrad Stefaniak, reżyser Konrad Aksinowicz, operator Wojciech Zieliński, reżyser dźwięku Błażej Kafarski, kompozytor Marcin Mirowski, scenograf Robert Dąbrowski, kostiumograf Malwina Wędzikowska" - informują media, a inni dodają, że...

Że wszystko zaczęło się w katowickiej filmówce, na wydziale operatorskim.

Że przyszli filmowcy z tego wydziału z upływem czasu na swojej drodze spotkali kolejnych "młodych i zdolnych", aż w końcu powstała grupa bardzo dobrze znających i lubiących się ludzi, którym przyświecał jeden cel: zrobić film.

Że przez kilka lat wspólnie realizowali etiudy, teledyski, reklamy, doskonaląc swoje umiejętności, aż w końcu determinacja, konsekwencja i trochę szczęścia doprowadziły do realizacji w pełni niezależnego, fabularnego debiutu, którym jest "Zamiana", proszę Państwa.

Więc? Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić wszystkich na film (przypominam, premiera dzisiaj, w piątek 20 lutego, roku pańskiego 2009). I powiedzieć: "THE END".

P.S. "Zamiana" to koprodukcja polsko-czesko-rumuńska. Producentem filmu są: czeski Infilm i Invinity, rumuński Mediapro Pictures, polski Moustache Film. Dystrybutorem filmu jest Monolith Films.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska