Jednocześnie przekonują, że chorobę można pokonać i żyć normalnie. Ale to tego potrzebna jest rehabilitacja.
Rak piersi. - To jeszcze nie wyrok - przekonują członkinie, założonego przed dwoma laty Świeckiego Stowarzyszenia Amazonek. Jeżeli zmiany nowotworowe zostaną odpowiednio wcześnie zdiagnozowane, jest ogromna szansa wygrania tej walki na śmierć i życie. Często jednak stawką w tej bitwie jest utrata piersi. Dla każdej kobiety to ogromy cios. Znacznie bardziej od ciała zostaje okaleczona psychika. To jeden z powodów, dla którego kobiety po mastektomii wstydzą się mówić o swoich przeżyciach. W gminie świecie jest ich ponad sto. Tylko co czwarta zdecydowała się zapukać do siedziby Amazonek.
Te mają ostatnio powód do radości. Jest nią nowa sala do rehabilitacji. Na ten cel zaadaptowano jedno z opuszczonych pomieszczeń w budynku przy ul. Sądowej 5, w którym swoją siedzibę ma stowarzyszenie. Chociaż pokój jest niewielki, w zupełności wystarcza. - Na pewno nie udało by nam się tak szybko doprowadzić tego lokalu do obecnego stanu, gdyby nie pomoc sponsorów - chwali Krzysztofa Browińskiego i firmę Terry - Elżbieta Kapuściń-ska, prezes stowarzyszenia. - Zauważyłam, że możemy liczyć na wsparcie przede wszystkich tych, którzy zetknęli się z tą chorobą. Mając w rodzinie lub wśród znajomych osoby dotknięte rakiem, są świadomi, że to co robimy, naprawdę jest potrzebne.
Trzeba ćwiczyć
Oprócz wsparcia psychicznego, którego tak bardzo potrzebują kobiety po stracie piersi, równie ważna jest rehabilitacja. Dlatego Amazonki tak mocno zabiegały o dodatkowe pomieszczenie przystosowane do ćwiczeń.
Amputacja piersi wiąże się z usunięciem węzłów chłonnych lub poważnymi zaburzeniami w ich pracy. Jednym z następstw może być uciążliwa opuchlizna rąk. Aby jej uniknąć, należy systematycznie wykonywać specjalny zestaw ćwiczeń. Nad prawidłowym ich wykonywaniem czuwać mają Maria Kapczuk i Monika Nowińska. - Dwie rehabilitantki, które nieodpłatnie pomagają stowarzyszeniu - podkreśla Kapuścińska.
Amazonki zamierzają w tym roku położyć większy nacisk na profilaktykę. Za pieniądze od firmy Mondi zostanie kupiony fantom, który ma być wykorzystywany do nauki samokontroli, którą systematycznie powinny wykonywać kobiety. Szczególnie te, znajdujące się w grupie największego ryzyka.
Tekst i fot.