Piękna przygoda dla Biało-Czerwonych dobiegła końca. Po zwycięskich pierwszych czterech spotkaniach zespół Mike'a Taylora przegrał kolejno z Argentyną, Hiszpanią, Czechami oraz Stanami Zjednoczonymi i zajął ostatecznie ósme miejsce na mistrzostwach świata w Chinach.
Amerykanie nie popełnili błędu z meczu z Serbią i od samego początku byli skoncentrowani. Już w pierwszej kwarcie rozbili Polaków 28:14. Biało-Czerwoni próbowali odrobić straty w trzeciej odsłonie, gdy wygrali 9-punktami (25:16), ale w końcówce Amerykanie pokazali swoją moc.
Najlepiej w naszym zespole wypadli Mateusz Ponitka (18 punktów, 8/11 z gry, 7 zbiórek), Adam Waczyński (17 punktów, 5 zbiórek) i AJ Slaughter (15 punktów). Chiński mundial był powrotem dla Polski na mistrzostwa świata po 52 latach. Ósme miejsce Biało-Czerwonych jest największym sukcesem w historii polskiej koszykówki.
