https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Koziński nagra utwory swojego idola - Zbigniewa Wodeckiego

kaz
W toruńskim Eden Studio.
W toruńskim Eden Studio. Archwium prywatne Magdy i Andrzeja Kozińskich
- Jestem nie tylko wykonawcą disco-polo czy - jak chcą niektórzy - weselnym grajkiem - mówi Andrzej Koza Koziński.

- Przygotowuje płytę zupełnie inną od moich dotychczasowych, w całości poświęconą mojemu idolowi Zbigniewowi Wodeckiemu - mówi włocławianin.

Andrzeja Kozińskiego znamy go jako wykonawcę disco polo, Andrzej gra też na organach kościelnych. Jest wokalistą, ukończył płocką szkołę muzyczną. - Chcę pokazać, że jestem klasycznym piosenkarzem, a nie tylko weselnym muzykantem czy discopolowcem. - Powiem brutalnie - uprawiam ten dziwny gatunek muzyczny tylko dla chleba i pieniędzy.

W wersji audio znanej piosenki "Walc Embarras" Zbigniewa Wodeckiego, którą zaśpiewał z Ireną Santor, z Andrzejem Kozińskim zaśpiewała Milia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska