Gorsza tylko od jednej z najlepszych zawodniczek na świecie
W finale Polka Angelika Szymańska przegrała przez waza-ari z liderką światowego rankingu Kanadyjką Catherine Beachemin-Pinard.
Zawodniczka KS Judo Szczepańska Team Włocławek jest najwyżej klasyfikowaną przedstawicielką polskiego judo w światowym rankingu (11. miejsce). Praktycznie ma już zagwarantowany udział w igrzyskach olimpijskich. Stąd decyzja o ograniczeniu startów przed turniejem w Paryżu. W Tbilisi walczyła po raz pierwszy w tym roku na arenie międzynarodowej.
Na drodze utytułowane rywalki
Szymańska w drodze do finału, w grupie, pokonała przez ippon kolejno: Niemkę Agathę Schmidt, Francuzkę Melodie Turpin i Koreankę Jisu Kim. W półfinale zmierzyła się z Laurą Fazliu z Kosowa. Obie zawodniczki to brązowe medalistki ubiegłorocznych mistrzostw Europy w Montpellier, a Fazliu to także wiceliderka światowego rankingu. Polka pod koniec pojedynku wykonała akcję, którą sędziowie ocenili na ippon.
W finale rywalką włocławianki była otwierająca światowy ranking brązowa medalistka olimpijska z Tokio. Kanadyjka Catherine Beachemin-Pinard w trakcie pojedynku była aktywniejsza i ostatecznie wygrała przez waza-ari.
Szymańska za drugie miejsce w turnieju otrzymała 700 punktów. W rankingu powinna awansować na szóste miejsce.
Zawody w stolicy Gruzji zaliczane się do kwalifikacji olimpijskich. W imprezie, która zakończy się w niedzielę, bierze udział 531 judoków z 83 krajów, w tym siedmioro Polaków.
(PAP)
Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?
