Żużlowiec w lidze polskiej reprezentujący barwy bydgoskiej Polonii powoli chciałby wrócić na stałe do grona najlepszych jeźdźców świata.
- Moim marzeniem nadal jest powrót do Grand Prix i bycie najlepszym żużlowcem na świecie. Nie spieszę się jednak i podchodzę do tego spokojnie. - mówił na łamach szwedzkiego dziennika Motorsport.
Pierwszym krokiem do powrotu może być właśnie dobry występ na stadionie Ullevi, gdyż w przypadku braku awansu bezpośrednio z kwalifikacji Lindbaeck może otrzymać zaproszenie do przyszłorocznego cyklu. Wypadałoby mu więc już w sobotę zaprezentować się z dobrej strony.
- Nie stawiam sobie jakiegoś wielkiego celu. Oczywiście chcę zebrać najwięcej punktów jak to tylko możliwe. Będę starał się dostać do półfinału. Testowałem już silniki i spisują się dobrze. Tor wydaje się być dobry i szybki, ale jest z drugiej strony niewiadomą. Skupiam się głównie na swojej jeździe. Ale jeśli mam już podać swoich faworytów do zwycięstwa to typuje Jasona Crumpa oraz Nickiego Pedersena.
(styk)