
- W czym może być problem? W przekonaniu mieszkańców co do słuszności takiego kroku. Mogą myśleć, że „dla nich to są mieszkania, a dla nas nie”. Sęk w tym, że oni to my, tylko, że 80 lat temu musieli wyjechać i nie pozwolono im wrócić. To Polacy przez wiele lat pielęgnujący polską kulturę i tradycje. Kiedy tu przyjadą, od razu się integrują. Myślę, że trzeba to powiedzieć na głos - jesteśmy im to winni. To są rodziny, które czekają tylko na sygnał, żeby ktoś chciał ich przyjąć i otoczyć na początek opieką, wesprzeć. Czasami już od lat czekają z kompletnymi dokumentami potwierdzającymi ich pochodzenie.

A mówi tu o przynajmniej około 40 tys. Polaków. - Zacznijmy choćby o jednej rodziny na gminę - powtarza. - A moją nagrodę odbieram, jako poparcie tych moich działań, planów i kierunku, w jakim powinniśmy w gminach pracować.
Dodała, że wójt Jeżewa już wie o sprawie i myśli o przyjęciu rodziny w gminie. Na początek szuka takiej rodziny, która zechce osiedlić się w Jeżewie.

Wiesława Łosińska podziękowała za wsparcie powiatu i gminy Pruszcz, gdzie działa wraz ze swoimi podopiecznymi.

- Ta nagroda to dla mnie dodatkowa motywacja, żeby promować powiat na wszystkich zawodach, ogólnopolskich i międzynarodowych - mówił z entuzjazmem, wielokrotny medalista w biegach na imprezach na całym świecie.