https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Apelował i mordował...

(dr)
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie zatrzymali 27-letniego Adama T., pseudonim Van Damme, z Mogilna, podejrzanego o napad z bronią w ręku na kantor w Rabce i zabójstwo właściciela. Adama T. znaleziono w inowrocławskim więzieniu.

     Do napadu na kantor w centrum Rabki doszło 13 sierpnia ubiegłego roku.
     Amator lodów z przeszłością
     
Do pomieszczenia, gdzie znajdował się sklep oraz kantor wymiany walut wszedł mężczyzna i poprosił ekspedientkę o lody. Po chwili podszedł do okienka, wyjął pistolet i pięć razy strzelił do 42-letniego właściciela punktu, którego nie udało się uratować. Przestępca zbiegł. Zrabował około 3 tys. zł w różnych walutach.
     Podejrzany o napad i zabójstwo w Rabce Adam T., pseudonim Van Damme, po raz pierwszy stanął przed Temidą w 1995 roku. Był sądzony wraz z grupą 13 innych osób, które dokonywały m.in. włamań do sklepów. Udowodniono mu udział w sześciu włamaniach, dostał wówczas 1,5 roku więzienia. W 1997 roku był karany za znieważenie policjanta, zaś rok później za kolejne włamania.
     Podpalacz wychodzi z więzienia
     
Latem 1999 r. został aresztowany tymczasowo jako podejrzany o serię podpaleń mieszkań mogileńskich policjantów. W tej sprawie 10 marca 2000 r. Sąd Rejonowy w Mogilnie skazał Adama T. na 3 lata pozbawienia wolności.
     Po raz pierwszy w naszym regionie skazanie było możliwe dzięki zeznaniom świadka incognito. Jednak Adam T. odwołał się od tego wyroku do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który uznał, że częściowe utajnienie zeznań świadka incognito nie było zgodne z prawem i uchylił wyrok 30 listopada 2000 r. Adam T. opuścił inowrocławski areszt. Sprawa będzie ponownie rozpatrzona przez Sąd Rejonowy w Mogilnie.
     W sierpniu ub.r. Adam T., jak twierdzi krakowska policja, dokonał mordu na właścicielu kantoru w Rabce. We wrześniu 2001r. został aresztowany tymczasowo za kolejne włamanie do jednego z mogileńskich sklepów. 27 lutego zapadł w tej sprawie wyrok - 1,5 roku więzienia. Skazany znów odwołał się do Sądu Okręgowego, który jeszcze nie rozpatrzył apelacji. Ale tym razem Adam T. nie zdołał już opuścić więzienia, zabrano go z Inowrocławia do Krakowa.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska