Najstarszy łódzki kleryk przyjęty na rok akademicki 2019/ 2020 ma... 63 lata i dwie dorosłe córki. Został przyjęty do Ogólnopolskiego Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń, które w tym roku rozpoczęło działalność w Łodzi.
Najstarszy łódzki kleryk pochodzi z diecezji rzeszowskiej. Jest wdowcem. Z wykształcenia jest inżynierem, przez większość życia prowadził działalność biznesową.
- Teraz wrócił do pragnienia, które miał w młodości, by zostać księdzem - mówi ks. dr hab. Sławomir Szczyrba, pełniący obowiązki rektora seminarium dla kandydatów 35 plus. - Ma bardzo bystry umysł i jest zaangażowany w życie duchowe - chwali go rektor.
Aby zostać przyjętym musiał uzyskać zgodę biskupa.
W sumie w seminarium dla starszych kandydatów uczyć się będzie 11 kleryków, z tego sześciu nowoprzyjętych. Najmłodszy z nich ma 40 lat. Czterech ma już dyplom magistra teologii. Wszyscy będą mieć indywidualny tok studiów podczas którego uzupełnią wykształcenie i odbędą praktyki.
- Przygotowanie do święceń zajmie im co najmniej dwa, trzy lata - przyznaje ks. Szczyrba.
Decyzję o konieczności przeniesienia seminarium podjął episkopat. A abp. Grzegorz Ryś zaprosił ją do Łodzi.
Uczelnia będzie funkcjonować jako oddzielna instytucja, ale mieścić się będzie w budynku Wyższego Seminarium Duchownego. To oznacza, że będzie tam wyjątkowo tłoczno.
Starsi kandydaci dostaną jedno z pięter, ale część zajęć będą mieć ze zwykłymi klerykami. Młodszych kandydatów też w tym roku jest sporo.
Dodatkowo w sobotę abp Grzegorz Ryś powołał dekretem kolejne łódzkie seminarium - Redemptoris Mater, kształcące przyszłych księży misjonarzy. To drugie tego typu seminarium w Polsce. Po ukończeniu nauki i święceniach nowi księża przepracują pięć lat na terenie archidiecezji łódzkiej, a później wyjadą na misje.
Siedziba seminarium znajdzie się przy parafii Chrystusa Króla na łódzkiej Retkini. Jednak część zajęć studenci także będą mieć razem z klerykami zwykłego seminarium.
1 października studia w nowej uczelni rozpocznie sześciu kleryków. Trzech z nich to Polacy, jest też dwóch Włochów i Hiszpan.
Studenci zamieszkają po dwóch w domach łódzkich rodzin, które zgodziły się ich przyjąć na czas studiów.
- To pomaga klerykom z obcych krajów opanować język polski - wyjaśnia abp Grzegorz Ryś w materiale archidiecezji łódzkiej.
Jak podkreśla arcybiskup dzięki nowej uczelni łódzki Kościół zyskał wymiar misyjny.
- Dzisiaj mówi się wiele o tym, że liczba powołań spada. Każdy chciałby się zatroszczyć najpierw o księży dla siebie. Ale seminarium Redemptoris Mater przypomina, że Kościół ma ogromne potrzeby poza naszymi diecezjami - mówi abp Ryś.
Nowy rok akademicki rozpocznie wkrótce Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi. Przyjęło 10 kandydatów. Większość jest tuż po maturze lub po pierwszym roku studiów. Nauka tam potrwa sześć lat.
Własne seminarium duchowne mają też w Łodzi ojcowie franciszkanie.
