Chodzi o inwestycję przy ulicy Sportowej w Rypinie. Aktualnie trwa procedura przetargowa, ma być wyłoniony wykonawca budowy. Tymczasem do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy trafił spór, w którym wykonawca pierwszego projektu architektonicznego nowego budynku domagał się od Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zapłaty prawie 100 tys. zł. Rozprawa pojednawcza w 2019 roku zakończyła się fiaskiem.
- Chodzi o zapłatę za wykonaną pracę - mówi Radosław Żubrycki, architekt z Atelier Architektury w Zgorzelcu. - Inwestor, czyli komenda wojewódzka zerwała ze mną umowę jeszcze przed terminem, w jakim miałem wywiązać się z zamówionych prac.
Domagamy się jako firma prawie 100 tys. zł, ale dodatkowo jeszcze 500 tys. zł odszkodowania.
Do wypowiedzenia umowy ze strony komendy doszło w 2018 roku. Potem, w grudniu tego samego roku Komenda Wojewódzka w Bydgoszczy ogłosiła drugi przetarg i wyłoniono nowego architekta. Kiedy w listopadzie 2019 roku ogłoszono pierwszy przetarg wykonawczy, można wykonawca pierwszego projektu mógł się oficjalnie zapoznać z nową koncepcją.
Dwa podejścia do projektu nowej komendy
- Z niedowierzaniem stwierdziliśmy, że zostało stworzone dokładnie to samo, co rok wcześniej
- twierdzi Żubrycki. - To jest jak kopiuj-wklej z kilkoma małymi zmianami. Mamy kilka ustnych opinii rzeczoznawców odnośnie tego, że to ewidentny plagiat.
"Obecnie składamy pozew przeciwko wykonawcy dokumentacji do Sądu w Poznaniu" - informuje Radosław Żubrycki w informacji przekazanej redakcji. Twierdzi, że sprawą zajmuje się również Lubuska Izba Architektów. Prosiliśmy Izbę o udzielenie informacji, czy takie zawiadomienie wpłynęło, a jeśli tak, to na jakim etapie jest ta sprawa? Czekamy na odpowiedź.
- Konsekwencje w sprawie plagiatu, którego dopuszcza się architekt, może wyciągnąć Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Może również skierować sprawę do Sądu Dyscyplinarnego - usłyszeliśmy rozmowie telefonicznej z przedstawicielką Lubuskiej Okręgowej Izby Architektów. - Sąd może nałożyć karę pieniężną, bądź zawiesić w prawach członkowskich.
To Cię może też zainteresować
- Z uwagi na zarzuty skierowane pod naszym adresem ze strony Pana Żubryckiego - Poprosiliśmy Komendę Wojewódzką Policji o informację dotyczącą faktycznych podobieństw pomiędzy poszczególnymi projektami, ponieważ w czasie opracowania dokumentacji nie mieliśmy do niej dostępu – mówi Bogdan Mrozowski z firmy ABK-Projekt, która wykonała drugi projekt komendy. - KWP poinformowała nas, że wszelkie dokumenty związane z Inwestycją zostały autorowi pierwszego projektu zwrócone, jednocześnie otrzymaliśmy pismo, że oba projekty zgodnie z zapisami przetargu musiały być realizowane na podstawie dołączonej do przetargu koncepcji, którą wykonali pracownicy KWP. Koncepcja dotyczyła zarówno układu funkcjonalno-użytkowego jak również zagospodarowania terenu.
Zgodnie z informacją przekazaną przez KWP projekty w tym zakresie były podobne z uwagi na opracowanie ich na podstawie tej samej koncepcji autorstwa KWP. Jako biuro projektowe zrealizowaliśmy już kilka takich obiektów i każdy z nich był bardzo podobny do tego projektowanego w Rypinie.
Układ funkcjonalny budynków Komend Policji oraz ich wygląd zewnętrzny jest bardzo podobny na terenie całego kraju z uwagi na wprowadzoną standaryzację z tego też powodu nie może być mowy o żadnym plagiacie – dodaje Mrozowski. - Z uwagi na skierowane w naszym kierunku zarzuty przez Pana Żubryckiego skierowaliśmy do sądu sprawę cywilną o rozpowszechnianie nieprawdziwych treści.
Policja przyznaje, że doszło do wypowiedzenia umowy pierwszemu architektowi.
- Faktem jest, że nie doszło do zapłaty architektowi, który jako pierwszy przygotował dokumentację. Powodem była niewłaściwa realizacja prac. Ponadto oczekujemy od projektanta uregulowania kar wynikających z umowy - mówi mł. Insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji.
