W zeszłym roku myślęciński stok cieszył się ogromnym powodzeniem. Nic dziwnego, najbliższy taki - ze sztucznym naśnieżaniem - znajduje się w Poznaniu, aż 150 km od Bydgoszczy. Zapadła więc decyzja o modernizacji i wzbogaceniu oferty.
Latem na stoku rozpoczęły się prace ziemne - został on wyprofilowany i podwyższony o blisko trzy metry (ma teraz wysokość 100,5 m. n.p.m.), zmodernizowano też drogę dojazdową. Roboty te trwały do końca października, teraz w budowie jest jeszcze tzw. hopek do ewolucji na deskach snowboardowych. Rozpoczęło się też
przedłużanie wyciągu
orczykowego - będzie on miał 24 stanowiska i długość 150 metrów. Poprawiono oświetlenie stoku. Co ważne, od nadchodzącego sezonu zostanie on podzielony, więc narciarze i snowboardziści będą mieli swoje trasy zjazdu. W LPKiW podjęto starania o drugą armatkę śnieżną i ratrak do ubijania pokrywy śnieżnej, żeby przetrwała ona na stoku dłużej. - Nawet dwie armatki i ratrak nie uczynią jednak w Myślęcinku zimy, jeżeli nie chwyci mróz - _przypomina Katarzyna Kabacińska, rzecznik prasowy Parku.
W przygotowaniu jest tzw. ogródek zimowy. Powstaną dwa nowe stoiska gastronomiczne: igloo, czyli podgrzewany namiot o powierzchni ponad 60 m.kw. oraz stylizowana drewniana chatka. - W Ośrodku Rekreacji Konnej ruszy nowa,
**_profesjonalna wypożyczalnia
**_sprzętu, jesteśmy w trakcie spisywania umowy z dzierżawcą - _dodaje Katarzyna Kabacińska. W ofercie będzie 70 par nart klasycznych (tyle na początek, docelowo ma być 100), narty carvingowe dla bardziej zaawansowanych, deski snowboardowe i łyżwy. Planowany cennik za wypożyczanie: narty klasyczne na 2 godziny - 10 zł, carvingowe i deski snowboardowe na tyle samo czasu - 20 zł, łyżwy - 5 zł za godzinę.
