https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Arriva" wjeżdża na nasze tory

Ewa Abramczyk-Boguszewska
fot. sxc
Od jutra w Kujawsko-Pomorskiem będziemy mogli podróżować nie tylko pociągami PKP, ale również konsorcjum Arriva PCC.

Ceny biletów się nie zmienią, będzie też obowiązywać większość ulg.

Spółka Arriva PCC wygrała przetarg na przewozy pasażerskie w naszym regionie. Będzie obsługiwać głównie linie niezelektryfikowane. Pociągi "Arrivy" wyruszą na trasy województwa już jutro.

Po bilet na dworzec
Czy pasażerów czeka wiele zmian? Paweł Pleśniar, specjalista do spraw marketingu i rozkładów jazdy spółki Arriva PCC zapewnia, że wszystkie ustawowe ulgi staną zachowane (na przykład zniżka dla uczniów dojeżdżających do szkół).

- Dodatkowo pozostaną też ulgi handlowe: 33-procentowa i 50-procentowa, z których korzystają między innymi zakłady pracy - mówi Pleśniar.

Wyjaśnia, że bilety miesięczne będzie można kupować w tych samych punktach, co dotychczas, czyli na dworcach PKP. - Bilety te będą honorowane na odcinkach wspólnych zarówno w naszych pociągach, jak i w PKP Przewozy Regionalne - wyjaśnia. - Na biletach będą figurować po prostu inne oznaczenia, co jednak nie jest istotne dla pasażerów. Po raz pierwszy w Polsce korzystając z usług dwóch przewoźników kolejowych, klient nie odczuje finansowo tej zmiany. Zapłaci tyle samo, co przedtem.

Nowa propozycja
Nie wszystko jednak pozostanie bez zmian. Od 1 stycznia 2008 w pociągach "Arrivy" nie będzie obowiązywać 70-procentowa ulga handlowa. Od nowego roku wygasają ulgi 80-procentowa i 99-procentowa, które obecnie przysługują wyłącznie pracownikom PKP i ich rodzinom.

Tu po informacje
Rozkłady jazdy nowego przewoźnika dostępne są w punktach informacji na dworcach PKP, a także na stronie www.pccrail.pl. Informacje można uzyskać również pod specjalnym numerem tel. (056) 661-20-31 od poniedziałku do piątku w godz. 8-16.

- Arriva PCC sama wystąpiła z inicjatywą, aby do czasu uregulowania wszystkich spraw związanych z obsługą tych podróżnych, tj. do 31 grudnia 2007, pracownicy PKP mogli korzystać z przejazdów na dotychczasowych zasadach, okazując legitymację i ważny bilet na przejazd - wyjaśnia Paweł Pleśniar.

- W październiku przedstawiliśmy PKP naszą propozycję odprawy podróżnych w pociągach konsorcjum. Proponujemy, aby pracownicy zatrudnieni dziś w spółkach PKP mogli kupować bilet miesięczny z 50-procentową ulgą handlową. Uprawniałby on ich do dojazdu z pracy i do pracy naszymi pociągami z taką właśnie zniżką.

Identyczne uprawnienia musieliby mieć jednak nasi pracownicy na liniach obsługiwanych przez PKP. Do tej pory nie otrzymaliśmy jednak od PKP odpowiedzi .

Jeszcze rozmawiają
Jak poinformował Marek Ostrowski, naczelnik działu marketingu w Kujawsko-Pomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy, obecnie toczą się rozmowy między Arriva PCC a spółkami wchodzącymi w skład grupy PKP.

- Dojście do kompromisu jest w w interesie każdej z nich - stwierdził. - Jeśli będą jakieś ustalenia, na pewno przekażemy informacje na ten temat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotr
Witam zastanawiam się jak dojeżdzać do pracy z Cekcyna do Bydgoszczy rozkład jazdy PCC Arriwa jest chory jak dojechać na 6 do pracy i skończyć o 14 Wyjechać o 3,35 z Cekcyna o 4,45 w Bydgoszczy i o15,50 powrót z Bydgoszczy a o 17,20 w Cekcynie czyli 14 godzin poza domem czy pociąg do Bydgoszczy niemógł by odjeżdzać np o 4,10 a powrotny o 15 z Bydgoszczy jechać do Tucholi niech ktoś ned tym pomyśli ten pociąg stoi godzine w Wierzchucinie to jakaś parodia zamiast wozić pasażerów
G
Gość
Arriva jest the best tylko ludzie na przystankach naiwni
X
XYZ
To chyba kpina!!!

Zastanawiam się kto układał nowy rozkład jazdy. Czy ktoś pomyślał o dzieciakach dojeżdżających do szkół??!! Gdzie pociąg szkolny!!Dojeżdżająca młodzież ma teraz dwa wyjścia. Chcąc być albo nie być na zajęciach szkolnych, które zaczynają się od 8 rano musi koczowac od 6 w Bydgoszczy albo po prostu się notorycznie spóźniać. Ludzie pomyślcie logicznie. Miało być lepiej a jest TREGEDIA a ludzi szlag trafia.
V
VIP
W dniu 10.12.2007 o 14:20, SKANDAL!!! napisał:

Dzisiaj po raz pierwszy miałem okazje korzystać z prywatnego przewoźnika "Arriva." Jestem studentem z Grudziądza i dojeżdżam na zajęcia do Torunia.To, co wydarzyło się na dworcu w Grudziądzu można nazwać tylko TOTALNYM SKANDALEM!!!!. Mój pociąg odjeżdżający zgodnie z rozkładem 7:17 z Grudziądza do Torunia zepsuł się jakieś 200 m za stacją. Obsługa pociągu była zupełnie niekompetentna i zdezorientowana, a maszynista sprawiał wrażenie jakby kierował pociągiem po raz pierwszy. Dopiero po 30 minutach bezskutecznych zmagań i pełnej dezinformacji przyjechała po nas lokomotywa i przyciągnęła z powrotem na dworzec w Grudziądzu. W tzw. międzyczasie "łaskawi" konduktorzy poinformowali nas, że zostanie podstawiony zastępczy skład i odjedziemy do Torunia. Niestety po przyjeździe na dworzec okazało się, że żadnego zastępczego składu nie ma. Zostaliśmy przez nich poinformowani, że następny pociąg do Torunia, który odjeżdża 9:47 obsługuje spółka PKP Przewozy Regionalne. W oczekiwaniu na ten pociąg dowiedzieliśmy się, iż obsługuje go jednak także i niestety firma Arriva. Pociąg ten podstawiono na dworzec z opóźnieniem ponad 30 minutowym, ponieważ jak się okazało musieliśmy poczekać na skład, który przyjeżdżał z Torunia i miał godzinne opóźnienie. Niestety w czasie przestawiania składu okazało się, że nastąpiła awaria hamulców także i tym pociągiem nie mogliśmy wyjechać z Grudziądza. W tym momencie część pasażerów w tym również ja dało za wygraną i po prostu zrezygnowaliśmy z podróży do Torunia. Część natomiast przesiadła się na pociąg pospieszny obsługiwany przez PKP Przewozy Regionalne (który w jakiś dziwny sposób jedzie do Torunia o 2 minuty dłużej niż osobowy mimo, że nie zatrzymuje się na wszystkich stacjach, ale to już inna historia).Dojeżdżam pociągami do szkoły już od ponad 8 lat i w tym czasie zdarzały się różne nieprzewidziane sytuacje, ale z TAKIM SKANDALEM nie miałem jeszcze do czynienia. Mam wrażenie, że firma PCC Rail Arriva jest zupełnie nieprzygotowana na zapewnienie pasażerom punktualności, komfortu i bezpieczeństwa. Niestety wybór przewoźnika dokonany został gdzieś na szczeblu władz województwa kujawsko-pomorskiego bez jakiegokolwiek sprawdzenia czy firma ta jest w stanie zapewnić nam chociaż punktualność i bezpieczeństwo (nie wspominając o komforcie - jeden autobus szynowy pojemności wagonu tramwajowego ma wystarczyć na ok 100 pasażerów). Oczywiście na tej sytuacji cierpi jak zwykle szary obywatel, który w tym nie ma wyboru przewoźnika i skazany jest na linii Grudziądz-Toruń wyłącznie na Arrivę. Jak dzisiaj powiedziała starsza pani w pociągu: „prezesi firmy i władze województwa nie interesują się jak będziemy dojeżdżać do szkół i do pracy bo oni sobie jeżdżą limuzynami, które kupili za pieniądze zarobione na tym przetargu”. Osobom takim jak ja, czyli skazanym na korzystanie z tego „pseudoprzewoźnika” pozostaje jedynie mieć nadzieję, że sprawą zajmą się bardzo wnikliwie media i zmuszą Arrivę do zmiany stosunku wobec pasażera. Dziś na dworcu spotkałem się z opiniami, że awarie i spóźnienia mają miejsca ponieważ tabor, który przejęła firma od PKP jest w opłakanym stanie. W takim razie należało o tym pomyśleć dużo wcześniej, a nie wysyłać w trasę zepsute pociągi.N koniec prośba do wszystkich internautów, podobnie potraktowanych przez tego przewoźnika. Piszcie swoje przemyślenia na różnych forach lub wysyłajcie maile do mediów i do tej firmy bo być może chociaż w ten sposób zwrócimy uwagę na problem i doprowadzimy do tego, że Arriva zacznie traktować pasażerów poważnie i szacunkiem, który się nam należy.


Niestety ta firma zatrudniła ludzi, z których wielu od dawna nie miało kontaktu z zawodem. Takie sytuacje j.w. opisane na pewno niejeden niejeden raz się powtórzą
S
SKANDAL!!!
Dzisiaj po raz pierwszy miałem okazje korzystać z prywatnego przewoźnika "Arriva." Jestem studentem z Grudziądza i dojeżdżam na zajęcia do Torunia.
To, co wydarzyło się na dworcu w Grudziądzu można nazwać tylko TOTALNYM SKANDALEM!!!!. Mój pociąg odjeżdżający zgodnie z rozkładem 7:17 z Grudziądza do Torunia zepsuł się jakieś 200 m za stacją. Obsługa pociągu była zupełnie niekompetentna i zdezorientowana, a maszynista sprawiał wrażenie jakby kierował pociągiem po raz pierwszy. Dopiero po 30 minutach bezskutecznych zmagań i pełnej dezinformacji przyjechała po nas lokomotywa i przyciągnęła z powrotem na dworzec w Grudziądzu. W tzw. międzyczasie "łaskawi" konduktorzy poinformowali nas, że zostanie podstawiony zastępczy skład i odjedziemy do Torunia. Niestety po przyjeździe na dworzec okazało się, że żadnego zastępczego składu nie ma. Zostaliśmy przez nich poinformowani, że następny pociąg do Torunia, który odjeżdża 9:47 obsługuje spółka PKP Przewozy Regionalne. W oczekiwaniu na ten pociąg dowiedzieliśmy się, iż obsługuje go jednak także i niestety firma Arriva. Pociąg ten podstawiono na dworzec z opóźnieniem ponad 30 minutowym, ponieważ jak się okazało musieliśmy poczekać na skład, który przyjeżdżał z Torunia i miał godzinne opóźnienie. Niestety w czasie przestawiania składu okazało się, że nastąpiła awaria hamulców także i tym pociągiem nie mogliśmy wyjechać z Grudziądza. W tym momencie część pasażerów w tym również ja dało za wygraną i po prostu zrezygnowaliśmy z podróży do Torunia. Część natomiast przesiadła się na pociąg pospieszny obsługiwany przez PKP Przewozy Regionalne (który w jakiś dziwny sposób jedzie do Torunia o 2 minuty dłużej niż osobowy mimo, że nie zatrzymuje się na wszystkich stacjach, ale to już inna historia).
Dojeżdżam pociągami do szkoły już od ponad 8 lat i w tym czasie zdarzały się różne nieprzewidziane sytuacje, ale z TAKIM SKANDALEM nie miałem jeszcze do czynienia. Mam wrażenie, że firma PCC Rail Arriva jest zupełnie nieprzygotowana na zapewnienie pasażerom punktualności, komfortu i bezpieczeństwa. Niestety wybór przewoźnika dokonany został gdzieś na szczeblu władz województwa kujawsko-pomorskiego bez jakiegokolwiek sprawdzenia czy firma ta jest w stanie zapewnić nam chociaż punktualność i bezpieczeństwo (nie wspominając o komforcie - jeden autobus szynowy pojemności wagonu tramwajowego ma wystarczyć na ok 100 pasażerów). Oczywiście na tej sytuacji cierpi jak zwykle szary obywatel, który w tym nie ma wyboru przewoźnika i skazany jest na linii Grudziądz-Toruń wyłącznie na Arrivę. Jak dzisiaj powiedziała starsza pani w pociągu: „prezesi firmy i władze województwa nie interesują się jak będziemy dojeżdżać do szkół i do pracy bo oni sobie jeżdżą limuzynami, które kupili za pieniądze zarobione na tym przetargu”. Osobom takim jak ja, czyli skazanym na korzystanie z tego „pseudoprzewoźnika” pozostaje jedynie mieć nadzieję, że sprawą zajmą się bardzo wnikliwie media i zmuszą Arrivę do zmiany stosunku wobec pasażera. Dziś na dworcu spotkałem się z opiniami, że awarie i spóźnienia mają miejsca ponieważ tabor, który przejęła firma od PKP jest w opłakanym stanie. W takim razie należało o tym pomyśleć dużo wcześniej, a nie wysyłać w trasę zepsute pociągi.
N koniec prośba do wszystkich internautów, podobnie potraktowanych przez tego przewoźnika. Piszcie swoje przemyślenia na różnych forach lub wysyłajcie maile do mediów i do tej firmy bo być może chociaż w ten sposób zwrócimy uwagę na problem i doprowadzimy do tego, że Arriva zacznie traktować pasażerów poważnie i szacunkiem, który się nam należy.
t
tuman
OHHHhhhhhhhh i już mnie zdążyli zdenerwować. Najpierw przełożyli odjazd mojego pociągu o 10 min, potem zmusili mnie do czekania 1,5 h na stacji w całkowitych ciemnościach. Kiedy pociąg przyjechał, z niewiadomych przyczyn stał na stacji jeszcze około 30 minut. Tyle straconego czasu....
p
pracownik
Rozkład Jazdy nie dostosowany dla ludzi dojeżdżających do pracy na trzy zmiany. Dlaczego pociąg do Bydgoszczy jest dopiero o 22:10 ,a nie np. o godz. 21:30 Rano powinien jechać o godz. 6:30 z Bydgoszczy.
m
madzia
nowy rozkład jest zrobiony całkowicie bez przemyślenia zawiodłam się...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska