Glucose ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz 62:75 (23:10, 12:17, 13:27, 14:21)
ROW: Mingo 20 (1), 5 zb., Rymarenko 17 (2), 7 zb., 5 as., 5 prz.,Robinson 9 (3), 3 as., Radwan 8, Motyl 6 (2), 4 prz., Stelmach 2, Paździerska 0, 5 as., Zielonka 0, Oskwarek 0.
ARTEGO: McBride 18 (2), 8 as., 4 prz., Nwagbo 18, 8 zb., Krężel 13 (3), Carter 10, 17 zb., Mowlik 2, 3 as. oraz Koc 12, 6 zb., 2 bl., Bekasiewicz 2, Gala 0, Tellier 0, Szybała 0.
W meczu nie mogła zagrać Amerykanka Henry, której klub nie zdążył załatwić "listu czystości", zaś parkiet na noszach musiała opuścić kontuzjowana Stelmach i ROW, po znakomitym początku, nie ustał w potyczce z Artego. Potwierdza się, że o losach wielu spotkań może decydować dłuższa i bardziej wartościowa ławka.
- Przy takiej dewastacji składu nie byliśmy w stanie utrzymać dobrej gry przez całe spotkanie. Pomimo tego jestem pełen podziwu dla mojej drużyny, która podjęła walkę z tak trudnym rywalem. Jestem w stanie zaryzykować tezę, że Artego w tym sezonie zagra w finale ligi - przyznał Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec gospodyń.
- Ten mecz potwierdził, że liga będzie wyrównana, i że jest zdecydowanie mocniejsza niż w zeszłym sezonie. ROW u siebie zawsze jest bardzo groźny, dlatego liczyliśmy się z takim scenariuszem, że nie będą to łatwe zawody - tłumaczył Tomasz Herkt, trener gości.
Ale chyba nie spodziewał się, że jego podopieczne zagrają tak słabo w 1. połowie, szczególnie pierwszych 10 minutach. Tylko dwa rzuty Carter z gry dotarły do celu w 1. kwarcie, a bydgoszczanki rzucały aż 14 razy. Do tego popełniły 7 strat. Na szczęście aktywna gra Koc, Nwagbo i McBride w 2. i 3. kwarcie pozwoliła wreszcie wyjść na prowadzenie, które 5 pkt. z rzędu powiększyła Krężel. - W drugiej połowie wzmocniliśmy defensywę i to dało nam zwycięstwo - przyznał Herkt. Tablice opanowała Carter (17 zb.), a bydgoski tercet Amerykanek dobił rywalki w ostatniej odsłonie, gdy przewaga sięgnęła kilkunastu punktów.
W sobotę o 18.00 Artego podejmie AZS UMCS Lublin.
Pozostałe wyniki 1. kolejki: AZS UMCS Lublin - Energa Toruń 71:72, Morawiec 19, Poppens 13 - Pawlak 29, Reid 13; Wisła Kraków - Basket Gdynia 96:37, Petronyte 21, Abdi 18, Quigley 18, Ouvina 10 - Jakubiuk 9, Dorogobuzowa 8; Widzew Łódź - MKK Siedlce 56:75, Boothe 20, Kenig 11, Schmidt 11 - Zarytska 16, Bibrzycka 13, Brooks 12; AZS Gorzów - Basket Konin 74:71, Ogrodnikowa 21, Brewer 15, Piekarska 13, Zoll 11 - Wiley 20, Urbaniak 9, Dąbek 9; Ślęza Wrocław - CCC Polkowice 54:63, Player 16, Pawlak 10 - Majewska 16, Sutherland 13.
Pierwszym liderem jest Wisła, Artego jest 3., a Energa 6.
Więcej o meczu w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej". Zapraszamy do lektury!