Wypadek w Szadłowicach
pomorska.pl/inowroclaw
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Jak się dowiedzieliśmy, kilka osób będzie musiało pozostać tam na obserwacji i leczeniu. Rozmawialiśmy z kobietą, która wracała autobusem z pracy w Wierzchosławicach do domu. Ma poranioną twarz. - Tak naprawdę, nie pamiętam jak to się stało. To były sekundy. Autobus wypadł z drogi. Widziałam jakieś drzewo i pomyślałam, że to już koniec - opowiadała "Pomorskiej" uczestniczka wypadku. Z kolei Dawid Inklewicz, także pasażer autobusu dodaje: - To była na pewno czołówka z osobowym autem.
Bez uszczerbku na zdrowiu wyszedł z wypadku kierowca autobusu. Wypadł z pojazdu razem z szybą. Pasażerowie są zgodni, że żyją tylko dzięki jego opanowaniu i umiejętnościom.
Ruch na trasie Inowrocław -Toruń, w miejscu wypadku, odbywał się wahadłowo.
Do wypadku doszło około godz. 6.30 na drodze krajowej nr 15 pomiędzy Inowrocławiem a Toruniem. Audi 80 z nieustalonych przyczyn zjechało na przeciwległy pas ruchu i zderzyło się czołowo z autobusem wiozącym pracowników zakładu Cykoria S.A. w Wierzchosławicach.
W wyniku tego wypadku śmierć na miejscu poniósł kierowca audi, natomiast 41 pasażerów z autokaru zostało odwiezionych do szpitala w Inowrocławiu.
Więcej czytaj w czwartek w wydaniu papierowym Gazety Pomorskiej...