Do wypadku doszło dziś (7 listopada) w godzinach popołudniowych. Ze wstępnych informacji wynika, że na drodze wyjazdowej z miasta osobowy volkswagen potrącił konia, który wybiegł z pobliskiej stadniny. Na miejsce zdarzenia wezwano weterynarza, który musiał uśpić ranne zwierzę.
Kierowca auta był trzeźwy. On ani żaden z pasażerów nie odnieśli obrażeń.
Winę za tą tragedię ponosi właściciel stadniny. Nie była ona odpowiednio ogrodzona, przez co koń wbiegł na jezdnię.
Kierowcy jadący drogą wojewódzką nr 256 między Strzelcami Dolnymi a Bydgoszczą musieli liczyć się z poważnymi utrudnieniami w ruchu. Droga była zablokowana przez ponad godzinę.