Rodzice doładowują konto swoim dzieciom, a one wybierają produkty za pomocą specjalnej karty. Na stronie internetowej projektu można określić dzienny limit wydatków oraz zablokować niepożądane produkty.
- Każdy z tych produktów został dokładnie sprawdzony na zgodność z rozporządzeniem ministra zdrowia, tak że ręczę swoją głową, że każdy jest absolutnie zgodny z tymi wytycznymi - zapewnia Maciej Maksimowicz, koordynator projektu "Zdrowe Kieszonkowe".
Na razie automaty będą pojawiać się w szkołach na Podlasiu, a z czasem także na Mazowszu, jednak plany firmy są zakrojone znacznie szerzej.