https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aż 14-stu milionerów w powiecie mogileńskim

Jan Szczutkowski [email protected]
Mamy w powiecie 14 milionerów
Mamy w powiecie 14 milionerów sxc.hu
Większość zatrudnionych w powiecie mogileńskim zarabia grubo poniżej średniej wojewódzkiej (3024,37 zł brutto). Choć są wyjątki. Mamy bowiem 14 milionerów.

- Jak wynika z przeprowadzonej przez nasz urząd analizy zeznań podatkowych za 2010 rok, dochód powyżej miliona złotych osiągnęło 14 osób - informuje Barbara Narożniak, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Mogilnie. Najbogatszy mieszkaniec powiatu uzyskał dochód, przekraczający blisko 9 milionów złotych.

Przeczytaj także:"Dostał, co chciał: dobrą śmierć". A co z naszym testamentem życia?

Przybyło najbogatszych

Liczba krezusów - mimo nie najlepszej koniunktury gospodarczej - powiększyła się o dwóch w stosunku do poprzedniego roku. Byłoby ich zapewne więcej, ale nasz potencjał gospodarczy nie jest duży. Dominują firmy (31 proc.), prowadzące handel hurtowy i detaliczny oraz świadczące usługi w zakresie napraw pojazdów.

Wiadomości z Mogilna

Natomiast przedsiębiorstw, zatrudniających powyżej 50 pracowników, jest zaledwie nieco ponad 1 procent w ogólnej strukturze podmiotów gospodarczych (a jest ich w sumie 3272).

Na etacie zarabia się niewiele

Chociaż zdecydowana większość osób zatrudnionych w powiecie zarabia niewiele, na pewno grubo poniżej średniego wynagrodzenia w województwie Kujawsko-Pomorskim (we wrześniu wynosiło 3024,37 zł brutto), to jest jednak grupa osób, która po latach transformacji ustrojowej ma powody do satysfakcji zawodowej. Należą do nich niewątpliwie milionerzy oraz osoby, których dochód przekracza 500 tys. zł. Przeciętną pensję w powiecie mogileńskim (2600 zł) podnoszą m.in. lekarze, burmistrzowie, wójtowie, naczelnicy w urzędach miast i gmin, pracownicy wymiaru sprawiedliwości, nauczyciele dyplomowani i mianowani. Według GUS, w sektorze publicznym zarabia się o kilkaset złotych więcej, niż w sektorze prywatnym.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pracownik
14 milionerów = 14 tys. biedaków, coś za coś kilku zyskało kilatysięcy straciło. Równowaga zachowana ogolny bilans wychodzi na zero.
b
bibi
"Wg GUS więcej się zarabia w sektorze publicznym" - oczywiście, że oficjalnie tak.
1. Przecież prywatny przedsiębiorca nie jest takim idiotą, aby wszystkie haracze płacić (poza wielkimi korporacjami, bo im się nie opłaca kombinować, zresztą których w Mogilnie wiele nie ma)
2. Pracując u prywaciarza przeważnie połowa jest na umowie, połowa pod stołem, bo inaczej jeszcze więcej trzebaby było oddać państwu
3. Sektor publiczny oprócz wysokich stanowisk urzędniczych to szkoły, gdzie wynagrodzenie belfra jest przeciętnie 4000 brutto, więc nijak ma się to do przedsiębiorcy, który oficjalnie deklaruje do 2500-3000 miesięcznie.

To, że w naszym powiecie publiczni zarabiają (oficjalnie) więcej niż prywatni niesie za sobą dwa wnioski: taki, że administracja kosztuje i drugi, że nasi przedsiębiorcy potrafią się uchronić przed krwiożerczym systemem.

A tak swoją drogą - a gdzie prawdao publicznych pracownikach? A prawda jest taka, że jak ktoś idzie do urzędu pracować to dostanie 1500 brutto i musi wszystkie daniny oddać - bez możliwości odpisania kosztów etc.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska