33 z 101
BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3
Sety: 17:25, 25:21, 25:18, 19:25, 17:19
BP PAŁAC: Fedusio 20, Ziółkowska 9, Vanzurova 15, Żurowska 12, Stencel 17, Biedziak 1, Jagła (libero) oraz Mazurek 2, Balmas 7, Rapacz.
CHEMIK: Grajber 5, Bednarek 3, Kowalewska 4, Rosell 22, Truszkina 12, Franco 18, Maj-Erwardt (libero) oraz Łukasik 1, Mędrzyk 12, Wasilewska 7, Polak, Nowakowska (libero).

W bydgoskim zespole była jedna zmiana w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzednich meczów. Rozgrywającą Magdalenę Mazurek, która ostatnio chorowała, zastąpiła Marta Biedziak.

Początek inauguracyjnej partii był całkiem udany dla bydgoskiej drużyny, która prowadziła 10:8. Jednak wtedy przytrafił się pierwszy słabszy fragment i strata czterech punktów z rzędu. Po raz drugi bydgoszczanki stanęły na 14 „oczkach” i pozwoliły punktować rywalkom, które były od nich lepsze w każdym elemencie siatkarskiego abecadła.

W drugim secie tylko początek był wyrównany. Przy stanie 4:4 pałacanki znowu miały problemy ze skończeniem ataków w pierwszym tempie i nadziewały się na kontry rywalek. Na dodatek miejscowe zawodniczki dużo słabiej zagrywały od rywalek. Stąd nie dziwi, że straty wzrosły do pięciu punktów (8:13). Jednak gospodynie się nie poddały. Przy mocnej zagrywce Terezy Vanzurowej zaczęły odrabiać straty. Udanymi kontrami popisywały się Marta Ziółkowska i Monika Fedusio. Bydgoszczanki nie tylko odrobiły straty, ale wyszły na prowadzenie 19:16, którego już nie oddały.

Dobrą grę pałacanki kontynuowały w trzeciej partii. W tym fragmencie poprawiły jeszcze grę blokiem. Szybko uzyskały dużą przewagę (11:4). Tak wysokie prowadzenie je uśpiło, bo po chwili zaczęły oddawać rywalkom punkty całą serią i z przewagi nic nie zostało (16:15). Wtedy na zagrywkę weszła Ewelina Żurowska i pałacanki zdobyły kolejnych sześć punktów. Tej przewagi już nie oddały.

Czwarta partia od początku nie układała się po myśli bydgoskich zawodniczek. Przegrywały już 9:18 i wtedy na boisku pojawiły się zmienniczki, które odrobiły część strat.

Tie break był niezwykle zacięty. Bydgoski zespół przegrywał już 8:11, ale się nie poddał. Świetną zmianę dała Patrycja Balmas. Pałacanki miały cztery piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały. Rywalki wykorzystały pierwszą swoją okazję i to one cieszyły się ze zwycięstwa, a w Pałacu był duży niedosyt.

34 z 101
BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3
Sety: 17:25, 25:21, 25:18, 19:25, 17:19
BP PAŁAC: Fedusio 20, Ziółkowska 9, Vanzurova 15, Żurowska 12, Stencel 17, Biedziak 1, Jagła (libero) oraz Mazurek 2, Balmas 7, Rapacz.
CHEMIK: Grajber 5, Bednarek 3, Kowalewska 4, Rosell 22, Truszkina 12, Franco 18, Maj-Erwardt (libero) oraz Łukasik 1, Mędrzyk 12, Wasilewska 7, Polak, Nowakowska (libero).

W bydgoskim zespole była jedna zmiana w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzednich meczów. Rozgrywającą Magdalenę Mazurek, która ostatnio chorowała, zastąpiła Marta Biedziak.

Początek inauguracyjnej partii był całkiem udany dla bydgoskiej drużyny, która prowadziła 10:8. Jednak wtedy przytrafił się pierwszy słabszy fragment i strata czterech punktów z rzędu. Po raz drugi bydgoszczanki stanęły na 14 „oczkach” i pozwoliły punktować rywalkom, które były od nich lepsze w każdym elemencie siatkarskiego abecadła.

W drugim secie tylko początek był wyrównany. Przy stanie 4:4 pałacanki znowu miały problemy ze skończeniem ataków w pierwszym tempie i nadziewały się na kontry rywalek. Na dodatek miejscowe zawodniczki dużo słabiej zagrywały od rywalek. Stąd nie dziwi, że straty wzrosły do pięciu punktów (8:13). Jednak gospodynie się nie poddały. Przy mocnej zagrywce Terezy Vanzurowej zaczęły odrabiać straty. Udanymi kontrami popisywały się Marta Ziółkowska i Monika Fedusio. Bydgoszczanki nie tylko odrobiły straty, ale wyszły na prowadzenie 19:16, którego już nie oddały.

Dobrą grę pałacanki kontynuowały w trzeciej partii. W tym fragmencie poprawiły jeszcze grę blokiem. Szybko uzyskały dużą przewagę (11:4). Tak wysokie prowadzenie je uśpiło, bo po chwili zaczęły oddawać rywalkom punkty całą serią i z przewagi nic nie zostało (16:15). Wtedy na zagrywkę weszła Ewelina Żurowska i pałacanki zdobyły kolejnych sześć punktów. Tej przewagi już nie oddały.

Czwarta partia od początku nie układała się po myśli bydgoskich zawodniczek. Przegrywały już 9:18 i wtedy na boisku pojawiły się zmienniczki, które odrobiły część strat.

Tie break był niezwykle zacięty. Bydgoski zespół przegrywał już 8:11, ale się nie poddał. Świetną zmianę dała Patrycja Balmas. Pałacanki miały cztery piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały. Rywalki wykorzystały pierwszą swoją okazję i to one cieszyły się ze zwycięstwa, a w Pałacu był duży niedosyt.

35 z 101
BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3
Sety: 17:25, 25:21, 25:18, 19:25, 17:19
BP PAŁAC: Fedusio 20, Ziółkowska 9, Vanzurova 15, Żurowska 12, Stencel 17, Biedziak 1, Jagła (libero) oraz Mazurek 2, Balmas 7, Rapacz.
CHEMIK: Grajber 5, Bednarek 3, Kowalewska 4, Rosell 22, Truszkina 12, Franco 18, Maj-Erwardt (libero) oraz Łukasik 1, Mędrzyk 12, Wasilewska 7, Polak, Nowakowska (libero).

W bydgoskim zespole była jedna zmiana w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzednich meczów. Rozgrywającą Magdalenę Mazurek, która ostatnio chorowała, zastąpiła Marta Biedziak.

Początek inauguracyjnej partii był całkiem udany dla bydgoskiej drużyny, która prowadziła 10:8. Jednak wtedy przytrafił się pierwszy słabszy fragment i strata czterech punktów z rzędu. Po raz drugi bydgoszczanki stanęły na 14 „oczkach” i pozwoliły punktować rywalkom, które były od nich lepsze w każdym elemencie siatkarskiego abecadła.

W drugim secie tylko początek był wyrównany. Przy stanie 4:4 pałacanki znowu miały problemy ze skończeniem ataków w pierwszym tempie i nadziewały się na kontry rywalek. Na dodatek miejscowe zawodniczki dużo słabiej zagrywały od rywalek. Stąd nie dziwi, że straty wzrosły do pięciu punktów (8:13). Jednak gospodynie się nie poddały. Przy mocnej zagrywce Terezy Vanzurowej zaczęły odrabiać straty. Udanymi kontrami popisywały się Marta Ziółkowska i Monika Fedusio. Bydgoszczanki nie tylko odrobiły straty, ale wyszły na prowadzenie 19:16, którego już nie oddały.

Dobrą grę pałacanki kontynuowały w trzeciej partii. W tym fragmencie poprawiły jeszcze grę blokiem. Szybko uzyskały dużą przewagę (11:4). Tak wysokie prowadzenie je uśpiło, bo po chwili zaczęły oddawać rywalkom punkty całą serią i z przewagi nic nie zostało (16:15). Wtedy na zagrywkę weszła Ewelina Żurowska i pałacanki zdobyły kolejnych sześć punktów. Tej przewagi już nie oddały.

Czwarta partia od początku nie układała się po myśli bydgoskich zawodniczek. Przegrywały już 9:18 i wtedy na boisku pojawiły się zmienniczki, które odrobiły część strat.

Tie break był niezwykle zacięty. Bydgoski zespół przegrywał już 8:11, ale się nie poddał. Świetną zmianę dała Patrycja Balmas. Pałacanki miały cztery piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały. Rywalki wykorzystały pierwszą swoją okazję i to one cieszyły się ze zwycięstwa, a w Pałacu był duży niedosyt.

36 z 101
BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BANK POCZTOWY PAŁAC BYDGOSZCZ - CHEMIK POLICE 2:3
Sety: 17:25, 25:21, 25:18, 19:25, 17:19
BP PAŁAC: Fedusio 20, Ziółkowska 9, Vanzurova 15, Żurowska 12, Stencel 17, Biedziak 1, Jagła (libero) oraz Mazurek 2, Balmas 7, Rapacz.
CHEMIK: Grajber 5, Bednarek 3, Kowalewska 4, Rosell 22, Truszkina 12, Franco 18, Maj-Erwardt (libero) oraz Łukasik 1, Mędrzyk 12, Wasilewska 7, Polak, Nowakowska (libero).

W bydgoskim zespole była jedna zmiana w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzednich meczów. Rozgrywającą Magdalenę Mazurek, która ostatnio chorowała, zastąpiła Marta Biedziak.

Początek inauguracyjnej partii był całkiem udany dla bydgoskiej drużyny, która prowadziła 10:8. Jednak wtedy przytrafił się pierwszy słabszy fragment i strata czterech punktów z rzędu. Po raz drugi bydgoszczanki stanęły na 14 „oczkach” i pozwoliły punktować rywalkom, które były od nich lepsze w każdym elemencie siatkarskiego abecadła.

W drugim secie tylko początek był wyrównany. Przy stanie 4:4 pałacanki znowu miały problemy ze skończeniem ataków w pierwszym tempie i nadziewały się na kontry rywalek. Na dodatek miejscowe zawodniczki dużo słabiej zagrywały od rywalek. Stąd nie dziwi, że straty wzrosły do pięciu punktów (8:13). Jednak gospodynie się nie poddały. Przy mocnej zagrywce Terezy Vanzurowej zaczęły odrabiać straty. Udanymi kontrami popisywały się Marta Ziółkowska i Monika Fedusio. Bydgoszczanki nie tylko odrobiły straty, ale wyszły na prowadzenie 19:16, którego już nie oddały.

Dobrą grę pałacanki kontynuowały w trzeciej partii. W tym fragmencie poprawiły jeszcze grę blokiem. Szybko uzyskały dużą przewagę (11:4). Tak wysokie prowadzenie je uśpiło, bo po chwili zaczęły oddawać rywalkom punkty całą serią i z przewagi nic nie zostało (16:15). Wtedy na zagrywkę weszła Ewelina Żurowska i pałacanki zdobyły kolejnych sześć punktów. Tej przewagi już nie oddały.

Czwarta partia od początku nie układała się po myśli bydgoskich zawodniczek. Przegrywały już 9:18 i wtedy na boisku pojawiły się zmienniczki, które odrobiły część strat.

Tie break był niezwykle zacięty. Bydgoski zespół przegrywał już 8:11, ale się nie poddał. Świetną zmianę dała Patrycja Balmas. Pałacanki miały cztery piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały. Rywalki wykorzystały pierwszą swoją okazję i to one cieszyły się ze zwycięstwa, a w Pałacu był duży niedosyt.

Pozostały jeszcze 64 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Uczniowie z Kruszyna szykują się na wyjazd do Grecji. To dzięki programowi Erasmus +

Uczniowie z Kruszyna szykują się na wyjazd do Grecji. To dzięki programowi Erasmus +

Tak wyglądał spacerek z przewodnikiem PTTK po Przedmieściu Grudziądzkim w Chełmnie

Tak wyglądał spacerek z przewodnikiem PTTK po Przedmieściu Grudziądzkim w Chełmnie

Poznań przyciąga wielkie wydarzenia? "Dworzec jest ogromnym kłopotem wizerunkowym"

Poznań przyciąga wielkie wydarzenia? "Dworzec jest ogromnym kłopotem wizerunkowym"

Zobacz również

100 lat pani Heleny Głuszak! Przez wiele lat pracowała w cukrowni w Kruszwicy

100 lat pani Heleny Głuszak! Przez wiele lat pracowała w cukrowni w Kruszwicy

Poznań przyciąga wielkie wydarzenia? "Dworzec jest ogromnym kłopotem wizerunkowym"

Poznań przyciąga wielkie wydarzenia? "Dworzec jest ogromnym kłopotem wizerunkowym"