Właściwie bilans taki mógłby być zaprezentowany jeszcze w listopadzie, minionego roku, kiedy to przedstawiciele Głównego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, po blisko miesięcznej kontroli, wystawili doskonałe świadectwo brodnickiej placówce finansowej.
BS w Brodnicy szczyci się dziś, że nie uległ komercjalizacji, że obronił się przed obcym kapitałem, mimo że byli chętni i z Japonii, i Stanów Zjednoczonych. I ta sytuacja jest dla BS komfortowa.
- Dla nas zawsze wzorem był holenderski Rabobank, największy bank spółdzielczy na świecie, nico inaczej zorganizowany niż nasz, ale wyznający świętą zasadę, że kapitał rodzimy jest najważniejszy. My również, spoglądając w jakim kierunku zmierza finansowy świat, co dzieje się w Polsce, jesteśmy zadowoleni z tego co mamy, z obranej drogi - mówi Józefprezes BS w Brodnicy.
Na tej drodze jest także ekspansja, co wynika z przyjętej strategii rozwoju - placówki BS w Trójmieście, zainteresowanie Olsztynem i Elblągiem.
Miłym akcentem sobotniego spotkania bankowców było wyróżnienie, także finansowe, najlepiej pracujących oddziałów oraz oddziałów operacyjnych (dawne filie).
W pierwszej kategorii nagrody odebrali Kazimierz Olszewski, szef BS w Brodnicy (Duży Rynek), Krzysztof Zduński (Chełmża) i Andrzej(Nowe Miasto Lubawskie). W drugiej uhonorowano Tomasza Wąsika (Wąbrzeźno), Roberta Komasarę (Górzno), Marię Kaszubę (Gruta) i Irenę Karbowską (Biskupiec).
Ponadto specjalne odznaczenia otrzymali Tadeusz Fuks, burmistrz Jabłonowa Pomorskiego oraz Kazimierz Wolfram, wójt Osieka - za twórczą współpracę.
