BARCIN Mikołajkowy Turniej Tańca
Pani Kasia pracuje na co dzień w Miejskim Domu Kultury. Oprócz niej salsę i walca angielskiego pilnie trenowało osiem innych osób. Efekty ich pracy obejrzeliśmy w minioną sobotę, podczas Mikołajkowego Turnieju Tańca.
Jak na turniej przystało swoje umiejętności, oprócz amatorów, zaprezentowali też ci, którzy postanowili taniec trenować. Na parkiecie podziwialiśmy więc popisy dzieci i młodzieży z Barcina, Bydgoszczy, Lasek Wielkich i Łabiszyna. Najmłodsi nie skończyli 9 lat, najstarsi mieli ponad 14.
Teraz czas na innych
Pani Kasia mówi, że swój taneczny debiut, przed barcińską publicznością, z pewnością długo zapamięta. - Bo to było super przeżycie - oznajmiła, choć zaraz potem przyznała, że bez stresu się nie obyło. Mówi, że na parkiecie, podczas tańca, skupiła się tylko na wykonywanych krokach. Raczej nie spoglądała w stronę oglądających ją ludzi. Gdyby miała zatańczyć jeszcze raz? - Oczywiście, że bym się godziła, ale nie ma na to szans. Następnym razem wystąpią inni - oświadczyła.
A kolejne turnieje tańca w Barcinie, jak zapowiada Artur Jakubowski, szef MDK, współorganizatora imprezy, z pewnością jeszcze się odbędą. I zobaczymy w nich zarówno utalentowanych uczniów Studia Kreacji Tańca w Bydgoszczy, MDK, jak i tych, którzy zostaną do udziału w przedsięwzięciu zaproszeni.
Pierwszy turniej z udziałem znanych mieszkańców gminy Barcin odbył się 8 maja ubiegłego roku. W tegorocznej edycji, oprócz Katarzyny Jakubowskiej zatańczyli też: Hanna Krause, Danuta Pawlak, Agnieszka Zakopiec, Klaudia Kolasa - nauczycielki, Tomasz Kaśków - operator w TVL Barcin, Wojciech Szczęsny - lekarz, Maciej Borkowski - policjant oraz Robert Muszyński - ratownik WOPR.
Dyrektor MDK, mówi, że w przeciwieństwie do pierwszej edycji, do tegorocznej łatwiej było namówić, mieszkańców nie tylko gminy Barcin, ale i innych gmin powiatu żnińskiego, do udziału w specjalnym mikołajkowym pokazie. - Nie wiem, być może to dlatego, że ci co występowali jako pierwsi (wśród nich był nasz rozmówca - przyp. red), po prostu przetarli szlaki - usłyszeliśmy.
Tancerzy, amatorów, tak samo jak w pierwszej edycji, trenował Arkadiusz Milarski. Co w planach? - Zobaczymy. Być może skonfrontujemy umiejętności uczestników pierwszej tanecznej imprezy z tymi z drugiej. Może być ciekawie - oświadczył.
Najmłodsi byli najlepsi
Miłym i atrakcyjnym dla oka był także pokaz Katarzyny Karasek i Pawła Kipczaka, tancerzy z najwyższą klasą taneczną "A" (wyższa jest tylko międzynarodowa klasa "S").
Na parkiecie w tańcu jazzowym zaprezentowały się także dzieciaki z MDK.
- W Barcinie nie odbywa się wiele dużych imprez, więc coś takiego, szczególnie miłośników tańca, na pewno mogło przyciągnąć. Poza tym podoba mi się pomysł z tańczącymi VIP-ami - oświadczył "Pomorskiej" jeden z widzów, pan Kazimierz.
- Lubię oglądać takie pokazy, ale najbardziej podobają mi się najmłodsi. Taniec w ich wykonaniu jest najpiękniejszy - tak sobotnią imprezę podsumowała z kolei pani Romka.
Czytaj e-wydanie »