https://pomorska.pl
reklama

Słomka z nasieniem ważniejsza niż traktor. To gwarancja zysku dla hodowcy bydła

Agnieszka Romanowicz
30 maja 2025 Juan Moreno w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie
30 maja 2025 Juan Moreno w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie Agnieszka Romanowicz
Wizyta Juana Moreno, amerykańskiego eksperta w dziedzinie genetyki, technologii seksowania i inseminacji bydła przyciągnęła wielu zainteresowanych. Nie dowierzali, że do Minikowa przybył taki gość!

Dużym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie, które 30 maja 2025 roku zorganizował Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie. - To miało być typowe szkolenie specjalistyczne dla wąskiej grupy, ale gdy się okazało, że prelegentem będzie Juan Moreno, rozdzwoniły się telefony. Od razu zapisało się 80 osób, wiele w nich nie dowierzało, że w Minikowie pojawi się taki gość – mówi Anna Mońko-Łanucha z KPODR.

Juan Moreno to założyciel STgenetics w USA, zatrudnia wielu naukowców. – To Steve Jobs w dziedzinie genetyki, technologii seksowania i inseminacji bydła – porównuje Anna Mońko-Łanucha.

W spotkaniu uczestniczyli również prof. Jim Mazurkiewicz z Teksańskiego Uniwersytetu Rolniczego i Mechanicznego, specjalista w dziedzinie chowu i hodowli zwierząt oraz Andrew Cromie z Irlandii, dyrektor DEXING Technologies, globalny dostawca nasienia seksowanego.

Eksperci trafili do Minikowa dzięki współpracy z Łukaszem Karmowskim, prezesem Stowarzyszenia Agnus Polska, hodowcy bydła z Radzicza w powiecie nakielskim.

Ludności przybywa, rolnicy muszą wykarmić świat

Juan Moreno wielokrotnie podkreślał, że przed rolnikami stoi ważne zadanie: - Za 25 lat na świecie będzie 10 mln ludzi do wykarmienia. Biorąc pod uwagę rosnące dochody na głowę, będziemy musieli wyprodukować dwa razy tyle żywności, ile obecnie. To rolnicy są za to odpowiedzialni. Przyszłość leży w ich rękach, muszą wykarmić świat.

Moreno uważa, że szczególnie potrzebni będą hodowcy bydła.

- Bo mleko jest najbardziej odżywczym produktem na świecie – tłumaczył. - Jedynym, dzięki któremu można przetrwać nie konsumując niczego więcej. Mleko zawiera białko, witaminy, minerały, węglowodany, cukry i wodę. Nie potrzeba niczego więcej. Każdy z nas żył od trzech do sześciu miesięcy tylko na mleku. Poza tym producenci mleka produkują jeszcze drugi produkt odżywczy: wołowinę, bo każda krowa mleczna prędzej lub później znajdzie się na talerzu.

Rolnictwo

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co powinni zrobić hodowcy bydła, żeby za 25 lat nie brakowało żywności?

- Uczyć się od branży drobiarskiej – zalecał Juan Moreno. - W 1950 roku utuczenie kurczaka do wagi ubojowej zajmowało 70 dni, a w 2021 roku tylko 39 dni. W 1950 roku waga ubojowa kurczaka wynosiła 3,08 funta; a teraz 6,46 funta. Żeby przybrać jeden funt wagi, kurczaki musiały pobrać 3 funty paszy, a dziś – 1,67 funta. Podsumowując, po 70 latach utuczenie kurczaka zajmuje połowę paszy, połowę czasu, a masa tuszy jest dwa razy większa. To się nazywa postęp genetyczny – wyjaśniał i pokazywał słomkę z nasieniem. – Dobre nasienie to najważniejsza inwestycja hodowcy bydła, wcale nie traktor, bo to nasienie jest gwarancją zysku.

Mniej paszy - więcej masy

Dzięki technologii stosowanej w firmie Juana Moreno, można sortować nasienie na męskie i żeńskie, a także sekwencjonować DNA, by znajdować czynniki odpowiadające m. in. za zdolność produkcji mleka.

- Moja firma dała sobie wyzwanie: stworzyć krowę, która wyprodukuje 50 kg mleka dziennie, adekwatnie do rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, ale mleka zawierającego 5 procent tłuszczu. Celem było stworzenie krowy tak dojnej jak rasa h-f, ale z zawartością tłuszczu i białka właściwymi dla rasy jersey. Ludzie mówili, że zwariowałem, że to niemożliwe, że może mój wnuk to zrobi. A jednak dziś mogę wam pokazać 5 tys. krów, które produkują mleko zawierające 4,9 proc. tłuszczu. Do końca tego roku osiągniemy swój cel, czyli 5 proc. tłuszczu. Stworzyliśmy taką krowę w ciągu 7 lat. Teraz jeszcze musimy sprawić, żeby ta krowa jadła o połowę mniej paszy i możecie być pewni, że to zrobimy.

Eksperci podkreślali, że inseminacja bydła z pomocą genetyki i seksowania jest już popularna, a nawet oczekiwana w USA i Kanadzie. Znacznie podnosi ona wartość cielęcia już w pierwszym dniu jego życia. Technologia ta rozwija się też w Europie, m. in. Wielkiej Brytanii, Irlandii, Islandii. – Teraz czas na Polskę – zachęcali.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Zmiany w zwolnieniach z abonamentu RTV. Te osoby także nie muszą go płacić

Zmiany w zwolnieniach z abonamentu RTV. Te osoby także nie muszą go płacić

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska