Informację o tym internauta podpisujący się Artur Mazan przekazał jeden z bydgoskich redakcji.
Policja sprawdza trop
- Sprawdzamy tę informację - _powiedział nam wczoraj podinspektor Sławomir Machaliński, komendant Posterunku Policji w Koronowie. - _W Polsce mieszkają cztery osoby o takim imieniu i nazwisku. Jednego Artura Mazana już wykluczyliśmy - nigdy nie był w Londynie i nie spotkał Grzegorza Sucharskiego. Sprawdzamy pozostałe trzy osoby, czy faktycznie przebywają w Londynie. Interesujące jest tylko to, że internauta podał szczegół, który nie był znany wszystkim: że poszukiwany Stachurski faktycznie był wędkarzem i członkiem kadry spiningowej. Może więc faktycznie Grzegorz jest w Londynie i pracuje na budowie jako malarz?
Dlaczego milczy?!
Tylko dlaczego nie kontaktuje się z poszukującą go bezustannie rodziną?!
- Takich sygnałów otrzymałam dziesiątki - mówi Ewa Sucharska. - Widziano go w tylu miejscach... W okolicach Kcyni i Łabiszyna, w Bydgoszczy, w pociągu relacji Warszawa - Olsztyn, w samej Warszawie, bo tam na dworcu centralnym też są rozklejone plakaty, które przygotowali synowie. O wszystkim wie policja i skrupulatnie sprawdza każdy trop...
_Zobaczy, to uwierzy
- Było nam ciężko - mówi pani Ewa. - Może zdesperowany sytuacją faktycznie wyjechał zarobić do Londynu? Uwierzę, że tam jest, kiedy zobaczę go na tam zrobionej fotografii...
Pani Ewa osoby, które widziały jej męża, prosi o kontakt z nr. 052-382-25-63, 0-602-521-231.
_
Bardzo chcę, żeby to był Grzegorz...
Adam Lewandowski
Czy 47-letni Grzegorz Sucharski z Koronowa, który 22 kwietnia wyszedł z domu po papierosy i odtąd jest poszukiwany przez rodzinę i policję, faktycznie widziany był w Londynie?