To właśnie brak wyższego wykształcenia stanął na drodze błyskotliwej kariery Bartłomieja Misiewicza. Ulubieniec Antoniego Macierewicza musiał pożegnać się z posadą w resorcie obrony i stołkami w radach nadzorczych państwowych spółek. Jak dowiedział się "Fakt", braki w edukacji 26-latek będzie uzupełniał w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, którą prowadzi ojciec Tadeusz Rydzyk.
Bartłomiej Misiewicz prowadził odprawę z oficerami? Politycy PO: Niebywały skandal
Dziennik podaje, że na inauguracji roku akademickiego Misiewicza w szkole witali sam szef MON i Mariusz Błaszczak.
***
Misiewicz - człowiek, który stał się hasztagiem