W Toruniu mają dość porażek i pustych trybun. Klub szykuje się na spore zakupy po sezonie. W drużynie może pojawić się nawet trzech nowych zawodników. Sprawdzamy kto jest na liście życzeń "Aniołów"!
Apator Toruń po remisie w Grudziądzu praktycznie zapewnił sobie utrzymanie w PGE Ekstralidze, ale tegoroczne wyniki nikogo nie zadowalają. Beniaminek zdołał dotąd wygrać dwa mecze, w starciach z kandydatami do podium lepiej prezentuje się na wyjazdach niż na Motoarenie. Kibice swojemu rozczarowaniu dają wyraz na trybunach. Tylko na pierwsze mecze Apator sprzedał zadowalającą ilość biletów, a potem frekwencja spadała, choć na Motoarenę przyjechał mistrz Polski z Leszna czy tegoroczny faworyt do złota z Wrocławia.
Po kilku bardzo ostrożnych sezonach transferowych teraz w Apatorze nadchodzi czas zmian i inwestycji. Klub chce stworzyć drużynę, która będzie wygrywała, będzie w stanie powalczyć o medal i przyciągnie tysiące kibiców na Motoarenę. Ma to być zespół młody, waleczny i oparty na zawodnikach, którzy chcą się rozwijać. Kto może dołączyć do składu? Oto lista życzeń Apatora >>>
Na następnych zdjęciach kolejne nazwiska i informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.
Kandydatem numer 1 jest Maksym Drabik. Wiemy, że trwają zaawansowane negocjacje, a według niektórych źródeł, już nawet zostało osiągnięte porozumienie. Młody żużlowiec na pewno nie zostanie we Wrocławiu, z którym ma na pieńku po głośnej aferze dopingowej.
W grze są jeszcze Motor Lublin i Włókniarz Częstochowa, ale wydaje się, że Apator ma największe szanse. To byłby spory sukces, bo Drabik jest jedną z najlepszych opcji na pozyskanie polskiego seniora.
Maksym Drabik to były mistrz świata i jeden z najbardziej perspektywicznych młodych żużlowców w Polsce. Jego kariera ostatnio znalazła się na ostrym zakręcie. We wrześniu 2019 roku żużlowca złapano na niedozwolonym dopingu medycznym, tzw. wlewce witaminowej przed meczem finałowym Unia Leszno - Betard Wrocław.
- Nigdy nie miałem złych zamiarów, a dopingiem się brzydzę. Infuzja wyniknęła z inicjatywy klubu, lekarz klubowy podjął taką decyzję wraz z ratownikiem medycznym zaaplikowano mi infuzję dożylną - wyjaśniał Drabik w swoim jedynym oświadczeniu na ten temat. Zawieszenie kończy się 31 października tego roku.
Na następnych zdjęciach kolejne nazwiska i informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.
Kolejnym nazwiskiem na liście życzeń jest Jakub Miśkowiak. O konieczności ściągnięcia mocnego juniora wspominał ostatnio w mediach Adam Krużyński z rady nadzorczej Apatora. Po nieudanym eksperymencie z Karolem Żupińskim torunianie postanowili sięgnąć po absolutny top w kategorii U-21. Najlepszemu juniorowi PGE Ekstraligi kończy się kontrakt w Częstochowie i może liczyć na atrakcyjną ofertę z Torunia.
Apator o Miśkowiaka starał się już trzy lata temu. Wtedy jednak żużlowca do Częstochowy przekonał Marek Cieślak, ale teraz we Włókniarzu nie ma już doświadczonego szkoleniowca. Tym razem groźnym rywalem może okazać się Betard Wrocław, który także pilnie obserwuje Miśkowiaka.
Na następnych zdjęciach kolejne nazwiska i informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.
Pozostaje jeszcze kwestia doświadczonego lidera, niezbędnego drużynie. W Toruniu mają dość Chrisa Holdera, który z tej roli w żaden sposób nie wywiązał się w tym sezonie (średnia 1,59). W takim wariancie naturalnym i najpoważniejszym kandydatem do jazdy w Apatorze byłby Jason Doyle.
Dla byłego mistrza świata zabrakło miejsca w składzie "Aniołów" przed tym sezonem, ale wciąż łączą go bardzo dobre relacje z toruńskim klubem. W tym sezonie Doyle świetnie odnalazł się w barwach Unii Leszno (2.17), w której ustępuje średnią tylko Januszowi Kołodziejowi.
