Powrót na mapę województwa częstochowskiego to nienowy temat – politycy Prawa i Sprawiedliwości co jakiś czas od kilku lat wspominają o możliwości takiej korekty administracyjnej. Ideę powołania województwa częstochowskiego poparł zresztą sam częstochowski samorząd. O województwie częstochowskim marzy też Krzysztof Matyjaszczyk z SLD, prezydent Częstochowy i w tej sprawie co jakiś czas śle listy do Warszawy – pisze Onet.
Rząd unika konkretów w oficjalnych wypowiedziach, ale Onet ustalił, że temat przywrócenia na mapę województwa częstochowskiego istnieje. Na razie jednak głównym tematem są zbliżające się wybory prezydenckie i trwająca w związku z nimi kampania. Temat stworzenia województwa częstochowskiego i innych ewentualnych zmian na mapie administracyjnej Polski powróci więc najwcześniej w maju.
Jak czytamy w Onecie, powtarzane od wielu lat obietnice o przywróceniu województwa częstochowskiego, teraz miałyby stać się rzeczywistością, ponieważ:
- PiS chce być pierwszą partią po 1989 r., która utrzymała władze przez trzy kadencje
- Jarosław Kaczyński udowodnił już, że potrafi skoncentrować uwagę na południu Polski w odpowiednim momencie
- negocjowane są warunki finansowe podziału funduszy strukturalnych UE na lata 2021-2027
Problemem w powoływaniu województwa częstochowskiego byłoby jednak to, że oznaczałoby to odebranie części terytoriów sąsiednich województw, zwłaszcza śląskiego.
Onet podaje, że według lokalnych działaczy PiS, aż 99 proc. mieszkańców Częstochowy i dawnych ziem woj. częstochowskiego, chce, by powstało nowe województwo ze stolicą w Częstochowie.
Źródło: Onet
