Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą zmiany na mapie. Mieszkańcy Orchowa chcą należeć do powiatu mogileńskiego

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Fot. sxc.hu
Czy będzie korekta granic powiatu mogileńskiego? Wielu osobom to się marzy. Grupa mieszkańców gminy Orchowo (powiat słupecki) powróciła do pomysłu, aby przyłączyć się do powiatu mogileńskiego. Mówią, że bliżej im do sąsiadów niż do Słupcy.

Wójt Orchowa, Teodor Pryka zapewnia nas, że pomysł korekty granic nie wyszedł od niego, tylko od mieszkańców. Ale nie kryje, że jemu też bliżej do Mogilna niż do Słupcy. I dodaje, że już kiedy powstawały powiaty mówił, że Orchowo powinno należeć do powiatów mogileńskiego lub gnieźnieńskiego. Dodajmy, że Orchowo współpracuje z samorządami powiatu mogileńskiego między innym w Lokalnej Grupie Działania "Sąsiedzi".

Jednocześnie Teodor Pryka przyznaje, że korekta granic to spore koszty. Chociażby zmiana tablic rejestracyjnych czy dokumentów.

Z przyłączenia piątej gminy cieszyłyby się też władze powiatu mogileńskiego. Pytany przez nas o sprawę starosta Tomasz Barczak odpowiada: - Orchowo u nas? Od razu! Jak najbardziej tak. I jeszcze może być Trzemeszno...

Orchowo, chce przyjść, a Strzelno odejść?

Ale w czasie kiedy jedni chcą do powiatu mogileńskiego się przyłączyć, inni straszą, że odejdą. Zapowiedzi odejścia słychać w gminie Strzelno.

Publicznie powiedział o tym doktor Ryszard Cyba, przy okazji dyskusji o służbie zdrowia w powiecie. Przypomnijmy, że Ryszard Cyba stwierdził m.in. że oddział wewnętrzny w Mogilnie powinien być zamknięty. Jego wystąpienie zarząd powiatu odebrał, że jako "wbijanie klina" między Strzelno a Mogilno.

Kto naprawdę wbija klin...

- Zabolało mnie stwierdzenie pana starosty, że włożyłem nóż w plecy porozumieniu, które przez dwie kadencje zarząd powiatu budował - oświadczył niedawno Ryszard Cyba. - Zawsze uważałem, że Mogilno jest miastem wiodącym. Nie zasłużyłem na tego rodzaju stwierdzenie. Jeśli ktoś powiedział, że włożyłem nóż w plecy, to jest to po prostu fałszywe.

Ryszard Cyba uważa, że do zachwiania porozumienia między gminami przyczynił się sam starosta. Dlaczego? Bo, tworząc zarząd po wyborach nie wskazał jako jego członka, nikogo z gminy Strzelno.

- Jest rozgoryczenie duże wśród społeczeństwa. A co bardziej radykalni, ale nierozumni uważają, że jest to przyczynek do rozbicia powiatu. Oczywiście jest to stwierdzenie absurdalne. Jeśli ktoś się do mnie z taką sugestią zgłasza, to tłumaczę, że wszyscy na tym tracimy. O tym mówić absolutnie nie możemy.

Gdyby była oferta

Ale Ewaryst Matczak, burmistrz Strzelna mówi, że więzi między gminami są rozluźnianie, chociażby przez likwidację poradni specjalistycznych w Strzelnie.
- Jeśli gmina otrzymałaby ofertę od powiatu inowrocławskiego, że szpital w Strzelnie zostanie bez zmian. To gminy Strzelno w powiecie mogileńskim nie ma - mówi burmistrz.

Dodajmy, że aby zmienić granicę administracją trzeba przeprowadzić skomplikowaną procedurę. Potrzebne są zgody samorządów gmin, powiatów, województw. I co najważniejsze mieszkańców. A na koniec jeszcze zgodę musi wydać rząd. Trzemeszno jest przykładem na to, że cała procedura jest skomplikowana. Tu nie powiodła się próba korekty, czy raczej wyprostowania granicy powiatu gnieźnieńskiego i żnińskiego.

Komentarz autora

Jeśli mieszkańcy tego chcą, to dlaczego granice nie miałyby się zmieniać. Tyle, że hasło odłączenia się od powiatu najczęściej jest jedynie politycznym straszakiem. I korekta granic kończy się na deklaracjach i dyskusjach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska