Teraz firma ze Złotowa przygotuje gruz tak, aby nadawał się do modernizacji dróg gruntowych.
W ten sposób gmina rozwiązała dwa problemy - ma materiał do naprawy dróg, a poza tym jest on znacznie tańszy niż, coraz trudniejszy do zdobycia, kamień tłuczniowy.
"Loadmax" przekazał gminie Golub-Dobrzyń 11 tysięcy ton gruzu betonowego. Pochodzi on z rozbiórki budynków magazynowych i dróg wewnętrznych pozostałych po poprzednim właścicielu terenu zarządzanego przez "Loadmax". Teraz trzeba go przerobić i przygotować tak, aby mógł być użyty do naprawy dróg gruntowych.
- Do przetargu stanęło osiem firm, które proponowały cenę za kruszenie gruzu do frakcji 5 centymetrów - wyjaśnia Franciszek Gutowski, kierownik referatu inwestycji w Urzędzie Gminy. - Ceny za usługę wahały się od 9,64 do 19,52 złotego brutto. O wyborze firmy "Pozorski S.C." ze Złotowa zdecydowała oczywiście najkorzystniejsza cena.
Teraz do Golubia-Dobrzynia usługodawca przywiezie kruszarkę, która z wydajnością od 150 do 300 ton na godzinę rozdrobni gruz. Do ceny kruszenia dojdzie koszt załadunku gruzu na kruszarkę i transportu. Rabat na te usługi również zaproponował "Loadmax", który zapewni ładowarkę i koparkę. Całość ma się zamknąć w kwocie 50 tysięcy złotych.
- Szacujemy, że całkowity koszt przygotowania tony materiału do naprawy dróg wyniesie 14 złotych - mówi wójt gminy Edward Dębiec. - Natomiast według oferty z kwietnia cena kamienia wapiennego wraz z transportem to 85,40 złotego brutto. Różnica jest bardzo widoczna.
Gminni urzędnicy zapewniają, że według drogowców dobrze przygotowany gruz jest znakomitym materiałem do modernizacji dróg. Nie dosyć, że jest tańszy, to ma być jeszcze trwalszy.
W poniedziałek rozpoczęło się kruszenie gruzu, modernizacja gminnych dróg rozpocznie się za kilka tygodni.
