Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie większa segregacja?

Redakcja
fot. Lech Kamiński
Skarpa i Wschód - to kolejne toruńskie osiedla, które włączą się do programu selektywnej zbiórki odpadów. - Dzielenie śmieci powinno być obowiązkowe - uważa nasz Czytelnik Piotr Mączyński.

Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania wczoraj odwiedzili pierwszych mieszkańców Skarpy (tam program obejmie 5 tys. gospodarstw domowych) i os. Wschód (1,5 tys. m.in. z ul. Kościuszki, Świętopełka, Grudzią-dzkiej, Chrobrego i Bażyńskich) należącego do spółdzielni Kopernik. Do końca listopada będą im rozdawać brązowe, 10-litrowe pojemniki na odpadki ulegające biodegradacji oraz ulotki informujące, jak segregować śmieci na organiczne, suche, komunalne oraz szkło. Selektywna zbiórka w tych dzielnicach ruszy 1 grudnia br.

Fusy i skorupki do wiaderka
Wówczas w boksach śmietnikowych pojawią się brązowe pojemniki na bioodpady, czyli m.in. obierki z warzyw i owoców, resztki jedzenia, stare pieczywo, skorupki jaj, fusy po kawie i herbacie, trawę, liście, zwiędłe kwiaty czy rośliny doniczkowe. Następnie trafią one do kompostowni w powstającym przy ul. Kociewskiej zakładzie unieszkodliwiania odpadów.
Mieszkańcy skorzystają także z żółtych kontenerów na odpady suche (makulaturę, tworzywa sztuczne i metale), zielonych - na pozostałe śmieci komunalne oraz oddzielnych na szkło.
Podobny system jako pilotaż został wprowadzony w 2006 r. na Wrzosach II, os. Lelewela i Kołłątaja Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej, SM Młodych Pracowników UMK. Następnie dołączyło do niego Rubinkowo. Niektórzy mieszkańcy bloków krytykują ten sposób segregacji.

Wyrzucają, jak leci
- Dostaliśmy darmowe wiaderko, worki oraz ulotkę z informacją, jak dzielić śmieci - mówi Piotr Mączyński z Rubinkowa. - Mój zapał szybko się jednak ostudził. Do pojemnika na bioodpady trafiają wszystkie rodzaje śmieci. Kontener jest nieporęczny. Ciężko go otworzyć, trzymając w jednej ręce wiaderko. To się mija z celem. System miałby sens, gdyby segregacja była obowiązkowa. Dobrym rozwiązaniem byłyby też zniżki dla tych, którzy dzielą śmieci.
Innego zdania jest miejska spółka. - Akcję pilotażową można nazwać sukcesem - twierdzi Dorota Arczyńska, rzecznik prasowy MPO. - Czystość odpadów z domków jednorodzinnych jest wysoka. Nieco gorzej jest z zabudową wielorodzinną. Myślę, że akcja edukacyjna, którą wkrótce zorganizujemy, może to zmienić. Nie możemy jednak nikogo przymusić do segregacji śmieci. Nie ma takich przepisów, które by na to pozwalały.

W tym roku (do końca września) MPO udało się zebrać 1123 tony bioodpadów. W podobnym okresie w ub.r. na składowisko trafiło 547 ton. - Te ilości zaczęły się zwiększać po akcji w maju i czerwcu br., gdy pojemniki pojawiły się w zabudowie jednorodzinnej - mówi Arczyńska. - Jeszcze do maja odbieraliśmy miesięcznie średnio 40 ton tego typu śmieci. W lipcu było już 150 ton, w sierpniu - 268, a we wrześniu - 375.
Systemem będą objęte domki jednorodzinne i 30 proc. zabudowy wielorodzinnej. Te wskaźniki MPO osiągnie w grudniu. - Na razie nie planujemy włączenia kolejnych osiedli do programu - mówi rzecznik.
Rabat dla domków
Jak dotąd ze zniżek za segregację śmieci mogą korzystać wyłącznie właściciele domków m.in. na Wrzosach, Stawkach czy os. Bielawy-Grębocin. Za 120-litrowy pojemnik płacą 35,61 zł. Stawka dla tych, którzy nie dzielą odpadów, jest niższa o 1,48 zł.

Więcej informacji z Torunia i okolic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska