Bez kombinowania dworca w Czersku nie odnowią

Przebudowa samego dworca ma kosztować 4 mln 100 tys. zł. 26 maja urzędnicy złożyli wniosek do marszałka na konkurs w ramach RPO. Jeżeli dostaną wymarzone dofinansowanie w wysokości 85 proc., to mogą liczyć na 5 mln 900 tys. zł. Skoro cały projekt opiewa na 12,5 mln zł, trzeba będzie dołożyć grubo ponad 6 mln zł.

Mówimy o remoncie dworca PKP, ale zrewitalizowany będzie większy obszar. A dworzec zostanie przebudowany cały, choć środki z RPO starczą na połowę inwestycji. Razem z budynkiem dworcowym odnowiony zostanie plac przed nim oraz ul. Dworcowa aż do ul. Gen. Sikorskiego.

Wypięknieją też podwórka przy blokach, a przy Szkole Podstawowej nr 1 wybudowane będzie boisko za 490 tys. zł. Ucieszą się też mieszkańcy ul. Transportowców i Wojska Polskiego. 950 tys. zł to koszt wymiany nawierzchni na obu ulicach.

623 tys. zł wydane zostanie na działania na ul. Transportowców. W budynkach 1 i 4 wyremontowane będą korytarze, a przy Transportowców 8 powstanie plac zabaw i siłownia zewnętrzna. 80 tys. zł to dodatkowy bonus na zieleń. Pod koniec roku okaże się, czy gmina dostanie dotację i wszystkie te zadania będą nie tylko na papierze. Czekamy na rozstrzygnięcia konkursowe.
By gmina mogła wyremontować dworzec, musiała wprowadzić do wniosku konkursowego plany związane z działaniami prospołecznymi. To ważny warunek pozytywnego rozstrzygnięcia konkursu. I tak na dworcu ma być świetlica dla dzieci oraz Centrum Reaktywacja. - W Centrum stawiamy na współpracę międzypokoleniową, chcemy, by osoby starsze, mniej samodzielne i niepełnosprawni mieli tam takie właśnie relacje - mówi wiceburmistrz Grzegorz Klauza.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Będzie też Ośrodek Wsparcia Dziennego dla osób, które mieszkają na terenie objętym rewitalizacją, coś na kształt Domu Dziennego Senior-Wigor. Koszt tych placówek to 1 mln 600 tys. zł.

Obliczono, że placówki te zajmą połowę powierzchni budynku dworca, na drugą połowę - który też ma być przecież wyremontowany - samorząd będzie musiał wyłożyć środki z własnego budżetu.

Radna Bogumiła Ropińska krytykowała samorządowców za to, że nie mają pomysłu na zagospodarowanie dworca w całości, a przede wszystkim na to, jak pozyskać środki z dodatkowych funduszy. Owe 6 mln zł, które trzeba będzie dołożyć, jeżeli innych dotacji nie będzie, było dla opozycji argumentem za tym, że urzędnicy nie mają wizji i nie potrafią pozyskiwać funduszy.
Wiceburmistrz Czerska Grzegorz Klauza poinformował, że gmina będzie się ubiegać o inne środki, na przykład z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z celowym przeznaczeniem na miejską bibliotekę. To oznaczałoby przeniesienie biblioteki do budynku dworca. - Będzie tam na nią miejsce - mówi „Pomorskiej” - wiceburmistrz.

W tym roku gmina takiego wniosku do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa już nie złoży, bo termin minął. - Z pewnością te konkursy będą powtórzone także w przyszłym roku - mówi Klauza. - Wtedy, jak sądzę, złożymy taki wniosek.

Dlaczego nie podjęto starań w tym rozdaniu? Na tak zadane pytanie wiceburmistrz już nam nie odpowiedział.

Harmonogram jest taki, że realizacja projektu ruszyłaby w 2018 r, termin jego zakończenia to połowa 2020 r. Dopiero wtedy, gdy dworzec byłby wyremontowany, zaczęłyby działać wymienione wcześniej placówki, jak np. Centrum Reaktywacja.
Papierkowa machina ruszyła. Wniosek o grant z RPO jest, ale na kolejnej sesji radni muszą przyjąć gminny program rewitalizacji. Zapewne znów będzie gorąca dyskusja.