Dowiedziała się tego Wirtualna Polska. Oficjalnie sieć informuje tylko o analizach rynku. Z informacji wp.pl wynika, że Biedronka nie chce dowozić zamówień do domu. Będzie można w niej natomiast złożyć zamówienia przez specjalnie stworzony e-sklep, a następnie odebrać zakupy w jednym z dyskontów. Testy ruszyć mają już na początku 2014 roku.
Wstępne analizy nastręczają jednak dużo problemów. Większość Biedronek ma niewielką powierzchnię i nie ma tam, gdzie stawiać siatek z zakupami. Nie wiadomo też, kiedy i kto dokładnie miałby realizować zamówienia.